Konina
jest jednym ze szlachetniejszych mięs, mimo to wiele osób nie może się przełamać by
ją jadać. A przecież wszystko zależy od
tradycji. Kiedyś konina była dość popularna w naszej kuchni . Klasyczny tatar
robiony był tylko z polędwicy końskiej . Była pieczeń z koniny, rosół ,
wędliny, befsztyk. Teraz jadanie koniny
budzi emocje . U mnie nie wychowałam się na różnych gatunkach mięs i doceniam
ich różnorodne smaki.
Składniki:
1,2
kg koniny ( najlepiej by była to polędwica ale równie dobra jest też tzw.
zrazówka)
4-5
cebul
1/2
kostki smalcu ( ok. 10 dag )
sól
pieprz
mielony
papryka
mielona słodka
6
liści laurowych
10
ziaren ziela angielskiego
1
łyżka maggi w płynie
mąka
do oprószenia
6
szklanek wody
Kawałek
mięsa końskiego umyć, osuszyć, obkroić wystające kawałki ( można je zużyć na
mielone ).Jeśli kawałek jest bardzo szeroki to przekroić go na 2 połówki (
bitki będą mniejsze ale za to łatwiej będzie się je robić ).
Każdy
kawałek rozbić tłuczkiem do mięsa ( najlepiej przez foliowy woreczek bo tak
jest łatwiej ) na cienki płat. Ułożyć bitki jedna na drugiej, zawinąć w folię i
zostawić na 30 minut).
Posypać
bitki każdą szczyptą soli, pieprzu i papryki ( po obu stronach ) - oprószyć
mąką .Strząsnąć nadmiar mąki.
Rozgrzać na patelni smalec **- kłaść bitki i obsmażać rumieniąc z obu stron. Przekładać do garnka przesypując pokrojoną drobno cebulą .Dodać ziele angielskie, liście laurowe, maggi.
Rozgrzać na patelni smalec **- kłaść bitki i obsmażać rumieniąc z obu stron. Przekładać do garnka przesypując pokrojoną drobno cebulą .Dodać ziele angielskie, liście laurowe, maggi.
Zalać
wodą.
Doprowadzić do zagotowania. Zmniejszyć gaz i dusić na małym ok. 3 godzin
aż bitki będą rozpadające się ,a sos się zagęści rozgotowaną cebulą. Doprawić
sos do smaku.
*
Konina jest czerwonym mięsem i zawarta w nim hemoglobina łącząc sie z tlenem
powoduje, że wierzchnia warstwa mięsa nabiera sinawego koloru - smakowo nie ma
to znaczenia ale nie ładnie wygląda. Posmarowanie olejem odcina dostęp tlenu do
mięsa .
**
Nie polecam robienia koniny na oleju - może i smalec jest kaloryczny ale za to
potrawa będzie pyszna.
***
Trzeba bardzo pilnować potrawy w ostatniej godzinie duszenia bo sos przywiera
do dna - mieszamy co trochę drewnianą łyżką by sie nie przypaliło.
Klasyczny tatar może i był robiony z koniny, w polskiej tradycji jednakże koń to wojsko, husaria, koń to zwierzę szlachetne. Współcześnie wiadomo, jak są traktowane konie sprzedawane na rzeź - i, nie czarujmy się, ale to wszystko jest w mięsie. Konina to nie jest dobre mięso.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Jess.
Nie dziwi mnie niechęć Polaków do koniny, jesteśmy z tymi zwierzakami silnie związani naszą tradycją: husaria, kawaleria, konie pracujące "ramię w ramię" z człowiekiem na polu itp.
OdpowiedzUsuńChętnie spróbowałabym koniny, ale kupić ją jest bardzo trudno.
Jess- konina to pyszne mięso . Nie przypuszczam by ta co jest sprzedawana w sklepach z dziczyzną to ta ze zwierząt pociagowych . Konie jak każde inne zwierzęta są trzymane na ubój ( między innymi na eksport).Bardzo łatwo było by rozpoznać łykowate mięso ze starego konia - takie to idzie na konserwy dla zwierząt . Jeszcze mi się nie trafiła ,,felerna" konina .Ciężko kupić polędwicę bo za dużo amatorów na nią i zaraz znika , ale pieczeniowe i zrazówke można dostać.
OdpowiedzUsuń