Od
kilku lat pojawiają się w sprzedaży ,, mega kalarepy" . Akurat takie do
faszerowania . I co ważne nie są łykowate a miękkie , soczyste . Lubię je bo
nadziewając taką kalarepkę mam w zasadzie cały obiad .Nie potrzeba już gotować
osobno ziemniaków . Farsz z kalarepki zawiera z reguły ryż ( kuskus , kaszę lub
ziemniaki) - sos wytwarza się obok kalarepki . Każdy dostaje swoją porcję czyli
1 kalarepę i już **
Czas
: 1 godzina
Składniki
*:
1
mega duża kalarepa
10
dag mięsa mielonego z indyka
3
dag ryżu
1/2
szklanki pokrojonego koperku
1/2
cebuli
2
łyżki pokrojonej drobno dymki
10
pomidorków koktajlowych
2
łyżki oleju
maggi
pieprz
mielony
sól
1
łyżka masła
1,5
szklanki wody
1/2
kostki bulionu drobiowego
Ugotować ryż w lekko osolonej wodzie na pół miękko
.Cebulę drobno pokroić i usmażyć na złoto .Pomidorki pokroić na ćwiartki ,
usunąć pestki a miąższ pokroić w kostkę ( połowę odłożyć do dekoracji). Wymieszać mięso , ryż , cebulę, dymkę ,połowę
pokrojonych pomidorków z połową
pokrojonego koperku. Doprawić do smaku solą , pieprzem i maggi.
Umyć
kalarepę . Obciąć twardsze wystające części i spód .Ściąć górę ( ,, czapeczkę
"). Wydrążyć łyżeczką miąższ ze środka pozostawiając brzegi grubości ok. 0,5 cm .
Nadziać kalarepki ( z górką )
Przykryć ściętą ,, czapeczką " ( ja
przypinam ją wykałaczkami do farszu żeby się nie ruszała ) . Ułożyć w garnku.
Zalać wodą - dodać kostkę bulionową. Dołożyć pokrojony w kostkę wydrążony ze
środka kalarepki miąższ , resztę kopru .
Dusić 40 minut od zagotowania. Sos po wyjęciu kalarepy można zagęścić mąką i
zabielić śmietanką - ja tego nie robię .Można też zmiksować i uzyskać kremowy
sos kalarepkowy .
Podawać
posypując resztą pokrojonych pomidorków i gałązkami kopru.
*
Podaję proporcje na 1 sztukę kalarepy .
** U
mnie - po całej byśmy nie zjadły więc kroimy na pół . Każdy sam musi określić
ile domownicy zjedzą.
Wszystkie warzywa nadziewane są super! Pięknie wygląda ta kalarepka
OdpowiedzUsuńpychotka! dzisiaj właśnie robiłam na obiad...też podzieliłam na pół,nie zjedlibyśmy po całej...miałam gości byli zachwyceni :)
OdpowiedzUsuńlila08- cieszę się, że smakowało- ja też dzielę na pół bo po całej byśmy nie dały rady zjeść .
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się tak przygotowana kalarepa.
OdpowiedzUsuńMam tylko pytanie - czy ona nie jest obrana ze skóry? Zawsze kalarepy obieram, a tu na zdjęciu widzę ją ze skórą.
Bardzo mi się podoba tak przygotowana kalarepa.
OdpowiedzUsuńMam tylko pytanie - czy ona jest gotowana ze skórą? Ja kalarepki obieram, a tu widzę na zdjęciu ze skórą. Czy da się ją zjeść ze skórą czy potem na talerzu trzeba ją zdejmować?
hazo- też z reguły obierałam./ A tu ku mojemu zaskoczeniu te olbrzymie miały skurkę jak delikatny papier. Nie obierałam. Dopiero na talerzu jak był kawałek za twardy to odkładałyśmy.
OdpowiedzUsuń