Oryginalny
sos bolognese potrzebuje wołowiny i bardzo , bardzo dużo czasu by go zrobić ( z
tego co wiem to dusi się ok. 4 godzin ) . Aż tak cierpliwa to ja nie jestem .
Makaron z sosem traktuję w kategoriach szybkich dań . Z wołowiną też ostatnio
trudno ( zupełnie nie wiem czemu w moich osiedlowych sklepach jej nie ma -
podobno za droga i ludzie nie kupują ).W każdym razie z reguły jak mnie
nachodzi chętka na makaron w stylu spaghetti bolognese muszę eksperymentować z
tym co mam *
Czas
: 2 godziny
Składniki
:
30
dag mięsa mielonego od szynki ( mielę w domu )
2 cebule
1
marchewka
1
puszka pomidorów pelati ( bez skórki w soku ) -400 g
1
kostka bulionu wołowego Knorra
6
łyżek oleju z pestek winogron
koncentrat
pomidorowy do smaku
cukier
sól
pieprz
mielony
zioła
( tymianek, oregano- lub zioła prowansalskie) - do smaku
przyprawa
-suszone pomidory z czosnkiem i bazylią **
przyprawa
polskie kwiaty jadalne ( lub jadalne kwiaty ogrodowe ) - nie koniecznie
25
dag makaronu spaghetti
10 dag
utartego parmezanu ***
3
szklanki wody
natka
pietruszki do posypania
Pokroić
obraną cebulę. Marchew obrać i utrzeć na tarce jarzynowej ( grube oczka ). W
garnku o grubym dnie rozgrzać 3 łyżki oleju i smażyć na nich mieszając cebule i
marchew.
Mięso wyrobić z pozostałym olejem i włożyć do garnka .
Smażyć
mieszając aż się zrumieni ( mięso trzeba rozdrobnić w trakcie smażenia by nie
było dużych grudek. Dorzucić pomidory wraz z sokiem w którym były .
Zalać 3
szklankami wody . Włożyć kostkę bulionową i dusić na małym gazie 1,5 godziny. Sos
powinien się zgotować do objętości ok.2,5 szklanki .
Do
sosu dodajemy zioła , cukier , pieprz .Doprawić koncentratem pomidorowym . Pogotować
by smaki przeszły sobą.
W
tym czasie nastawić osoloną wodę na makaron
i gotujemy go al dente .Odcedzić
.
Makaron
wymieszać w garnku z sosem ( odstawić na moment by wchłonął trochę sosu ) - posypany
na talerzach parmezanem i natką
* A
tak się składa , że mięso mielone , makaron spaghetti, pomidory pelati, cebulę,
marchew , zioła i przyprawy zawsze mam .
**
lub suszone pomidory, czosnek granulowane ( lub świeży roztarty z solą ) i
bazylia - do smaku
*** wolę
Chedar ale ostatnio trzymam w zapasie ten drobno tarty parmezan - jest po prostu
tańszy i może leżeć zapakowany próżniowo w małych paczkach
ta potrawa należy do naszych ulubionych..mniam..
OdpowiedzUsuńkrystynamiszcz
Buniu, spróbuj kiedyś zrobić sama bulion i go zamrozić. Wspaniała alternatywa dla kostek. Ja robiła kiedyś z przepisu Jamiego Oliviera> dodawałam jeszcze seler naciowy. Pyszny wyszedł.
OdpowiedzUsuńRobię - robię . Tylko u mnie jest problem bo ja gotuję na 2 osoby - tak minimalne porcje , że nie wszystko sie opłaca robić. A w dodatku ze wzgledu na zdrówko zakupy robimy w większosci przez internet i zamrażarkę mam zapchaną zawsze po brzegi tym co musi być ( nawet rezerwa pieczywa ) i nie zawsze jest miejsce na inne rzeczy. Ratuję się kostkami choć wolała bym inaczej.
OdpowiedzUsuńA to faktycznie problem z zamrożeniem bulionu. A selera spróbuj kiedyś dodać. Fajny smak daje.
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda, właśnie kupiłam w lidlu makaron do spaghetti w promocji, więc z przepisu chętnie skorzystam:)
OdpowiedzUsuń