Będą jeszcze bardziej rumiane jak je w Wigillię podsmażę
jeszcze raz .
Pracochłonne – ale za to fantastyczne smakowo. Nie wyobrażam
sobie Wigilii bez czerwonego barszczu z takimi uszkami .
Z tej porcji farszu i ciasta wychodzi 50 małych uszek .
Czas : 1 godzina
Składniki :
1/3 szklanki ugotowanych i zmielonych grzybów suszonych
1 średniej wielkości cebula
2 łyżki masła + masło go podsmażania uszek ( jeśli ktoś woli
gotowane to nie potrzeba )
Sól
Pieprz mielony
1 jajko
2 łyżki wody
10-12 łyżek mąki + mąka do podsypywania w czasie wałkowania
Pokroić bardzo drobno cebulę i zeszklić ją na 1 łyżce masła.
Dodać drugą łyżkę masła i zmielone ( ugotowane ) grzyby suszone .Smażyć 2-3
minuty. Doprawić farsz solą i pieprzem mielonym .Ostudzić farsz .
Zagnieść sprężyste ciasto z jajka, wody i mąki ( 10-12 łyżek
zależnie od wielkości jajka. Jeśli trzeba dodać trochę mąki .Rozwałkować cienko
ciasto. Kieliszkiem do jajek na miękko wykrawać kółeczka . Na każdy kawałek
ciasta nakładać farsz – zlepiać jak pierogi , a następnie skleić dwa rożki
tworząc kształt uszka. Układać na wysypanej mąka tacce .
Zagotować w szerokim garnku osoloną wodę .Dodać 1 łyżkę
oleju . Delikatnie wkładać na wrząca wodę uszka tak by nie przerwać wrzenia.
Gotować 2 minuty od wypłynięcia . Ostrożnie wyjmować łyżką cedzakową i
rozkładać na tacce . Zostawić do ostygnięcia .
Na patelni rozgrzać masło i smażyć na nim uszka na rumiano z
obu stron .
Na talerzu układać uszka – zalewać gorącym barszczem
czerwonym .
Uszka można zrobić , ugotować i usmażyć wcześniej – zamrozić
, a w Wigilię rozmrozić i podgrzać na patelni .
Jeśli ktoś woli uszka tylko gotowane ( bez podsmażania )
może je zamrozić takie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz