poniedziałek, 30 września 2013

Biała kiełbasa obgotowana-obsmażana


Zauważyłam , że spisałam i wstawiłam na swoim blogu i profilach które mam na stronach kulinarnych różne wersje podawania białej kiełbasy-po za jedną - najprostszą.
Z reguły kiedy planuję żurek lub barszcz biały to robię go na białej kiełbasie .
System jest prosty : wywar z obgotowania kiełbasek mam na zupę , a kiełbaski wyjmuję i opiekam na maśle ( podaję z ziemniakami , surówką i barszczem do popicia) .Jak na moje potrzeby są to 2 posiłki bo na drugi dzień gotuję gęsty barszcz lub żurek z ziemniakami i dodatkami.


Czas:15 minut

Składniki:

3 białe surowe kiełbasy
2 łyżki masła
2 łyżki oleju z pestek winogron
1/2 szklanki słodkiej śmietanki
1 cebula
szczypta cukru
szczypta pieprzu mielonego
maggi w płynie
woda ( ok. 1/2 litra - zależy jak mocny mam zakwas - jeśli używa się barszczu z torebki to bierzemy tyle na ile jest opakowanie)
natka pietruszki

Dobrze związane kiełbaski zalewamy wodą i doprowadzamy do wrzenia. Trzymamy na małym gazie ok. 10 minut.


Wyjąć. Zostawić by lekko ostygły **.


Obrać cebulę i pokroić w cienkie piórka. Smażyć na rozgrzanym oleju aż będzie złota ( w trakcie smażenia posypać szczyptą cukru by uległ karmelizacji na cebuli ).


Rozgarnąć cebulę i włożyć kiełbaski. Dodać masło. Podsmażyć kiełbaski  na rumiano z obu stron.


Zdjąć kiełbaski z patelni .
Wlać śmietankę. Zagotować na małym gazie. Doprawić maggi i pieprzem. Dosypać połowę posiekanej natki pietruszki.


Włożyć kiełbaski i chwilę dusić w sosie.
Podawać z ziemniakami puree , surówką posypane resztą usiekanej natki pietruszki.

* Nie lubię gdy kiełbasa jest tylko sparzona dla tego nie wkładam jej do wrzątku jak to jest w zwyczaju u większości gotujących, a do zimnej wody i doprowadzam do wrzenia.

** Wywar ostudzić i wstawić do lodówki na zrobienie zupy drugiego dnia ( no chyba , że gotujemy od razu).

niedziela, 29 września 2013

Wątróbki drobiowe z gruszką i czarną porzeczką


W zasadzie jest to cały zestaw II Dania. Pikantna wątróbka drobiowa podana z duszonym na bulionie ryżem i połówkami gruszek obgotowanych w syropie i napełnionych kwaskowatą konfiturą z czarnej porzeczki.
Bardzo polubiliśmy zestawienie smaku smażonej na chrupiąco ( doprawionej na ostro) wątróbki , z delikatnym ryżem , słodyczą gruszki z syropu przełamanej kwaskowatym posmakiem czarnej porzeczki.


Czas: 45 minut

Składniki:

1/2 kg wątróbek drobiowych
2 twarde gruszki
20 dag ryżu parabolicznego
2,5 szklanki bulionu ( może być warzywny lub drobiowy - może być z kostki)
sól
pieprz mielony
papryka mielona
mąka do oprószenia
1 goździk
kilka nitek szafranu
listek Kafiru ( lub kawałek skórki cytrynowej
1/3 szklanki cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego ( lub kawałek laski wanilii)
1 szklanka wody
4 łyżeczki konfitury z czarnej porzeczki - kwaskowatej
5 dag masła
8 łyżek oleju z pestek winogron
natka pietruszki

Przygotować syrop. Wsypać do garnka cukier, cukier waniliowy, szafran. Wrzucić goździk i listek Kafiru.


Wlać wodę i zagotować.


Umyć i przekroić na połówki gruszki. Usunąć gniazda nasienne. Obrać.


Włożyć połówki gruszek i gotować na małym gazie aż zmiękną ( zostawić w syropie do czasu podania - mają być przestudzone).


W garnku o grubym dnie rozgrzać połowę masła i 2 łyżki oleju. Wsypać ryż i smażyć mieszając tak by wszystkie ziarenka pokryły się tłuszczem.

Wlać bulion i gotować na małym gazie aż ryż wchłonie cały płyn i będzie sypki i miękki.

Osuszyć wątróbki drobiowe.

Posypać solą , pieprzem, mieloną papryką. 

Oprószyć mąką. 


Na patelni rozgrzać olej. Kłaść wątróbki i smażyć na rumiano i chrupiąco z obu stron. Dorzucić resztę masła  i chwilę dusić .


W tym momencie ryż powinien już być dobry. Usiekaną natką pietruszki wymieszać z ryżem.


Wyjąć gruszki z syropu i wypełnić miejsca po gniazdach nasiennych konfiturą z czarnej porzeczki.


Podawać na świeżo.

* Syrop po gotowaniu gruszek można wykorzystać jako bazę do napojów , kompotu , lub zawekować w słoiku i użyć do następnych gruszek jak sie będzie je robić.

** Jeżeli mamy problem ze zgraniem czynności ryż można ugotować wcześniej i zawinąć w koc by nie ostygł, potem przygotować gruszki i niech stygną w syropie , a na końcu smażyć wątróbkę.

*** Ilość wątróbki można zwiększyć bo niektórym może być za mało 2 sztuki na porcję. Ja jak robię dodatkowo zupę i potem deser to podaję po małej porcji tego dania ( pół gruszki, kilka łyżek ryżu i 2 wątróbki).

sobota, 28 września 2013

Skrzydełka ,,leniwca " 2


Tym razem zmieniona wersja skrzydełek pieczonych wspólnie z ziemniakami. Przygotowałam  marynatę i natarłam nią  skrzydełka i ziemniaki. W przeciwieństwie do poprzedniej wersji nie użyłam , żadnych gotowych mieszanek przypraw- miałam wszystkie potrzebne ( tak na wyczucie) składniki pod ręką.
Piekłam w rękawach do pieczenia.

piątek, 27 września 2013

Pstrąg z jesiennym sosem


Prosty smażony na maśle filet z pstrąga .Polany aromatycznym sosem .Można by go nazwać jesiennym bo akurat jest sezon na paprykę i pomidory.   Dałam sporo przypraw i wyszedł ekstra.

Do tego kremowe maślane puree ziemniaczane.



czwartek, 26 września 2013

Placki z cukinii , jabłek i puree ziemniaczanego


Delikatniejsze od placków ziemniaczanych. Takie sezonowe placuszki.W okresie jesiennym staram się wykorzystywać cukinię i kabaczek na wszelkie sposoby. 
Poprzez dodanie utartych jabłek placki zyskują na smaku bo cukinia sama z siebie nie jest specjalnie wyrazista, a że zostało mi ziemniaków puree z wczoraj to dodałam do masy by placuszki były pulchniejsze.
Zależnie od upodobania można podać z ostrym sosem typu tzatziki lub na słodko z cukrem , konfiturami i śmietaną - u mnie tak sobie zażyczono.


środa, 25 września 2013

Krem z kantalupy , pietruszki i cebuli


Słodkawo-pikantna zupa krem z melona , pietruszki i cebuli. Taki mały wstęp do obiadu. Do tego grzanki ( mogą być serem - Cheddarem lub Parmezanem).Trochę zieleniny do dekoracji - 10 minut pracy i już.


wtorek, 24 września 2013

Pierogi ,, szurniętej " chomiczki


Czemu taka dziwna nazwa przepisu ? A no z tego, że zachowuję się jak taka z lekka ,, szurnięta" - nakręcona kulinarna chomiczka.

Kolekcjonuję wszystko -: pół marchewki z zupy, garstkę kiszonej kapusty, odrobinę mięsa z kości z zupy i tak dalej. Mrożę tematycznie i potem coś z tym robię.

Tym razem są to pierogi.




Koreczkowy banał ? - nie do końca

Nie udało mi się wstawić wczoraj  przepisu z prozaicznego powodu - od dwóch dni mamy na osiedlu atrakcje .Od 18.00 gaśnie światło i gdzieś do 2.00 w nocy go nie ma . Nikt nie wie czemu . Na wszelki wypadek kolacja była przygotowana wcześniej (Sałatka z warzyw z rosołu -- zjedliśmy ją przy świeczce).

Obiad nie był nowością - zrobiłam Kurczaka w potrawce ( reszta rosołu i kurczaka z niedzieli) + ryż + marchewka z groszkiem. 
A , że dzięki temu miałam więcej czasu zajęłam się melonem.



Syn kupił  bez uzgodnienia z Mamusią ( to znaczy z moimi planami) melon  kantalupa .

Jakoś nikt nie miał ochoty na wyjadanie go ot tak sobie łyżeczką. Postanowiłam podać go w kilku małych ,,przegryzajkach". Na początek padło na koreczki. Tradycyjnie melon kojarzymy z szynką parmeńską. Ale po pierwsze w domu nie było, po drugie nie przepadam za tego typu szynkami.

Powyciągałam co było w lodówce i zaczęłam eksperymenty metodą prób i błędów- biorąc po kawalątku melona i zestawiając je z innymi produktami.

I chyba moje kubki smakowe dziwnie pracują bo najbardziej smakuje mi w zestawieniu ekstremalnym.

Kto odważny niech spróbuje.

niedziela, 22 września 2013

Rosół aromatyzowany świeżą papryką


Od jakiegoś czasu odeszłam od tłustych rosołów gotowanych z kury ( z wołowiną ) na rzecz takich lżejszych z kurczaka z dużą ilością warzyw ( karmelizowanych na suchej patelni).Dodatkowo zmieniam ich smak dodając nietypowe dodatki . A to coś orientalnego ( trawa cytrynowa, listek Kafiru, imbir ), gałązki tymianku lub np. paprykę.

Nadal jest to rosół ale przestaje być monotonny.



sobota, 21 września 2013

Prawie cordon bleu ( bez szynki ) wg Buni


Najgorzej jak się zapyta stołowników przed robieniem obiadu czy może
być ...?. I to w sytuacji kiedy pytanie jest retoryczne  bo obiad mamy już
zaplanowany. Ten błąd ja popełniłam. Zaplanowałam proste sznycle ,
mizerię i ziemniaczki. A tu syn radośnie stwierdził , że chce cordon bleu.
Piersi z kurczaka było dość bo obiad robiłam na 5 osób- za to szynki nie
było pod ręką. Ale co mi tam  - zrobiłam bez .Tyle , że oryginał to nie był.
Zjadł - nie narzekał -smakowało, a to najważniejsze.




piątek, 20 września 2013

Dorsz po grecku wersja panierowana


 Z reguły ryby w sosie warzywnym z pomidorami tzw. rybę po grecku robię z filetów oprószonych mąką i tak smażonych.
Masa moich znajomych smaży rybę panierowaną w jajku i bułce tartej i taką zalewa sosem. muszę przyznać, że mi taka też smakuje.
Postanowiłam dopasować proporcje składników do swojej wersji. Zrobiłam. Wszystkim smakowało.


czwartek, 19 września 2013

Kawa z Muscovado, cynamonem i kardamonem parzona w kafetierce


Łyk mocnej kawy o świcie -bezcenne. Wiedzą to wszyscy kawosze. Najczęściej jest to kawa w dwóch wersjach- rozpuszczalna lub mielona po turecku ( tzn. parzona w szklance).

Z reguły rano jestem nieprzytomna i trudno mnie namówić do skupienie się na parzeniu czegoś ekstra , ale ponieważ syn uparł się ( a wpadł do nas w ramach urlopu) , że On  ,,fusiastej "  nie pija to kafetierka ląduje co rano na palniku. Przy okazji trochę sobie eksperymentuję z nowymi smakami bo pod ciśnieniem nawet minimalna ilość jakiejś przyprawy daje nieoczekiwany efekt.




środa, 18 września 2013

Buraczki zasmażane z tymiankiem


Buraczki na jarzynkę robię w wielu wersjach . Najprostsze są utarte na grubych oczkach   tarki jarzynowej z olejem , cebulką i przyprawami. Dobre robiłam też z wiśniami , żurawiną, czarna porzeczką, malinami.
Ostatnio ,,chodzi " za mną tymianek. Wszystko bym nim doprawiała.
I okazuje się, że zasmażane buraczki w tymiankowej wersji smakują wspaniale.

wtorek, 17 września 2013

Rumiane żeberka w cebuli


Najprostsza ( ale wcale nie mniej przez to smaczna) wersja duszonych żeberek. Muszę przyznać , że zdecydowanie wolę żeberka duszone z aromatycznymi sosami niż takie pieczone lub grillowane .Decydujące jest to , że mięsko duszone jest tak miękkie , ze odpada od kości , a sos może sam z siebie być potrawą ( np. z kopytkami, kaszą itp.).

niedziela, 15 września 2013

Kurczak z morelowym kuskusem


Lubię drób w połączeniu z owocami. A już szczególnie odpowiadają mi dania z kuchni arabskiej łączące kuskus, owoce i drób. Oczywiście nie jest to potrawa identyczna z tymi robionymi w tamtym rejonie świata - bardziej coś w tym klimacie.

sobota, 14 września 2013

Kalafiorowa ze złocistym makaronem


Gęsta -syta zupa kalafiorowa. Jak dla mnie to potrawa wystarczająca na jednodaniowy obiad. Kupując kalafior nie jestem w stanie zagospodarować go na jeden posiłek. Z reguły pół kalafiora robię jako II Danie np. z jajkiem smażonym i ziemniakami ( lub curry z kalafiora  ). Ćwiartkę podaję jako jarzynkę . A z drugiej ćwiartki i części wywaru z gotowania kalafiora robię różnego rodzaju zupy kalafiorowe ( kremy, gęste z ziemniakami i innymi warzywami).

Dziś zrobiłam gęstą zupę z samego kalafiora ( było go sporo) podając ja z makaronem zrobionym z omletu na samych jajkach.




piątek, 13 września 2013

Domowe paluszki z dorsza


Lubię ryby. Z tym , że wszelkie gotowe kostki rybne , paluszki rybne ( szczególnie te z mielonej ryby) odstraszają mnie. Kupuję ryby i przygotowuję sama. Przyznaję, że wolę filety bo nie pociąga mnie grzebanie w talerzu i wyławianie ości, ale jak trzeba to kupuję całe i filetuję lub robię w całości ( pstrągi), lub dzwonka ( halibut, szczupak, sandacz, karp).
Robię też paluszki rybne z całych kawałków filetów ( z mielonych robię kotlety rybne).


czwartek, 12 września 2013

Kalafiorowe puree


Tak to już jest , że cały kalafior to na 2 osoby to za dużo ( szczególnie kiedy jest duży).Gotuję go jednak w całości i robię 3 potrawy. Kalafior z wody z bułeczką tartą na maśle z ziemniaczkami ( lub zamiennie inna potrawa z kalafiora) , zupa krem na wywarze z gotowania i drobnych kawałeczków połamanych różyczek kalafiora .A ostatnio zaczęłam jeszcze z nadmiaru ugotowanego kalafiora robić  puree jako dodatek do II Dania.

środa, 11 września 2013

Szaszłyki drobiowe w herbacianej marynacie


Spieszyłam się dziś z obiadem bo pół dnia spędziłam u lekarza i w laboratorium. A potem jeszcze mnie pokusiło by wstąpić do Delikatesów mięsnych i odnowić zapasy w zamrażalniku.

Dotarłam do domu zmęczona okropnie. A tu jeszcze trzeba było poporcjować mięso i poupychać je w szufladach zamrażarki.

Wyłowiłam przy okazji pół paczki kupnych frytek. Odłożyłam 1 pierś z kurczaka i wrzuciłam wszystko do ActiFry by się upiekło razem ( oczywiście kurczaka wcześniej wsadziłam w marynatę)


wtorek, 10 września 2013

Jeszcze jeden giuwecz wg Buni


Od lat eksperymentuję z tym pochodzącym z kuchni bułgarskiej daniem. Pierwszy raz jadłam giuwecz w latach 60-tych kiedy zrobił je mój Tata. Nie mam pojęcia jak trafił na przepis .W każdym razie ugotował prawie zgodny z oryginałem.
Ja od lat robię ,, lżejsze" wersje . W zasadzie robię coś pomiędzy leczo a giuweczem. Dużo różnych jesiennych warzyw  i mało mięsa ( lub wcale a zamiennie chuda kiełbasa ).
Moim zdaniem jest pyszny .

poniedziałek, 9 września 2013

Kremowa zupa z zielonej sałaty


Od lat w sezonie przytrafia mi się posiadanie nadmiaru sałaty. Jak jeszcze Rodzina mała działkę było to notoryczne . Nigdy mi się ilość wysianej ( cyklicznie) z tym co wyrosło nie zgadzało z aktualnymi chęciami na jedzenie jej. Teraz też dostaję w prezencie od znajomych  po kilka główek na raz ( bo przecież z 1 sztuką nie będą jechać ). No i mam problem. Jemy na kanapki, jemy do obiadu i jeszcze jest za dużo. Przypadkowo trafiłam kiedyś na przepis na zupę z sałaty. Pierwszy raz robiłam z lekkim niepokojem. Potem już zaakceptowałam ( trochę przy nim poeksperymentowałam). Fajna- delikatna zupka- akurat na lato.


niedziela, 8 września 2013

Kisiel z musu mirabelkowego

Dziś na obiad powtórka z wczoraj czyli gołąbki.

A na deser powtórka z klasyki ( przepis zapisany dawno , zdjęcie zresztą też sprzed 2 lat ). Ale przecież nie ma sensu ponownie ,, cykać " jak już mam leniwy dzień.
W każdym razie skorzystałam z tego że dostałam mirabelek i zrobiłam na podwieczorek domowy kisiel.
Szybki , smaczny kisiel robiony z musu mirabelkowego .



Czas :10 minut

Składniki :

1 szklanka musu z mirabelek
miód do smaku
1,5  szklanki wody
 3 czubate łyżeczki mąki ziemniaczanej

Wymieszać mus z 1 szklanką wody .Zagotować .Dosłodzić miodem . Mąkę ziemniaczaną rozrobić z ½ szklanki wody .Wlać do gotującego się musu z wodą . Zagotować mieszając . Podzielić na porcje. Przestudzić . Udekorować.

Mus mirabelkowy robię rozgotowując w niewielkiej ilości wody zasypane cukrem mirabelki i przecierając je przez sito.

sobota, 7 września 2013

Jesienne gołąbki

Zaczął się sezon na paprykę . Pakuję ją więc wszędzie , żeby najeść się tej świeżej , aromatycznej na zapas bo ta całoroczna-szklarniowa to już nie to. Dziś miałam w planie robienie gołąbków ( zapas mi się w zamrażarce skończył ). Pokusiło mnie by dodać do masy mięsnej pokrojonej czerwonej papryki. Wiedziałam , że smak będzie dobry bo przecież robię paprykę faszerowaną .Połączenie smaku pomidorów ( sos) i papryki doceniłam już dawno. No i dodatkowy plus - pięknie wyglądają po przekrojeniu.



piątek, 6 września 2013

Dorsz w tymiankowych pomidorach

Pomysł na ,, Tomato & tymianek cood " pochodzi ze strony Good Food  .


Spodobała mi się jego prostota .No i nie ukrywam, że dodatkowym argumentem za tym , by  mu się bliżej przyjrzeć i wypróbować był fakt , że czego jak czego ale dorsza to można zawsze dostać, tymianek mam zawsze w doniczce , a pomidory  bez skórki w puszce stoją zawsze w spiżarni.


W trakcie gotowania przepis lekko zmodyfikowałam dodając między innymi suszone pomidory , mieloną paprykę , pieprz i zamieniając sos sojowy na maggi bo tak mi bardziej smakowało.

czwartek, 5 września 2013

Jajka sadzone na wodzie i okraszone puree


,,Wywrócona "wersja jajka sadzonego na boczku. Z reguły smażyłam najpierw boczek ( lub inna wędzonkę ) a na nim jajko sadzone. Do tego podawałam ziemniaki puree i jakąś surówkę. Ale tak mi się spodobało smażenie jajek po podlaniu ich wodą ( są delikatne , nie przywierają i nie są wysuszone) , że boczek dodałam do puree ziemniaczanego.

W zasadzie to , żaden wielki przepis - bardziej propozycja na specyficzny sposób smażenia jajek sadzonych i robienia puree ziemniaczanego z okrasą w środku.


środa, 4 września 2013

Deser z borówką amerykańską


Lekki deser o pięknym fiołkowym kolorze .


Czas : 10 minut

1 serek homogenizowany light naturalny
1 szklanka gęstego jogurtu naturalnego
20 dag borówki amerykańskiej
cukier do smaku

Zmiksować w malakserze na ,, puch ,, serek , jogurt , połowę borówki i cukier do smaku . Wymieszać z resztą borówek. Nałożyć do pucharków i wstawić do lodówki by się schłodził .
Jeśli chcemy mieć koktajl zamiast deseru proponuję dodać jeszcze szklankę zimnej wody mineralnej gazowanej i wrzucić kilka kostek lodu do każdej porcji.

Warkocz z piersi kurczaka z warzywami -gotowany na parze

U mnie z gotowaniem na parze to jest trochę na bakier. Nie przepadam za potrawami tak robionymi bo wg mnie para po prostu wypłukuje z produktów smaki , które ściekają do wody w dolnym garnku ( pojemniku parowara ).Wiele osób mówi , że to nie prawda , ale wystarczy po zakończeniu gotowania spróbować tą wodę by zobaczyć jaki ma smak. 

Dla tego ograniczałam ten sposób gotowania, do chwili kiedy zrozumiałam, że mogę wykorzystać walory pary nie tracąc smaku. Po prostu wystarczy zabezpieczyć produkty folią spożywczą przeznaczoną do kontaktu z gorącymi produktami lub folią aluminiową ( robi się wtedy duże papilotki).

Po włożeniu razem do jednego opakowania warzyw , mięsa ( ryby)- gotujemy w parze tworzącej się z soków zawartych w produktach nic nie tracąc ze smaków.



wtorek, 3 września 2013

Krem z buraczków z fasolą i pierożkami


Robiłam już krem z czerwonych buraczków z fasolą ziarnistą. Tym razem postanowiłam ugotować go na  kurczaku . A, że nie lubię wkładania ugotowanego mięsa do zupy przy podawaniu , a już szczególnie takiego jak skrzydełka ( skórki, chrząstki itp.)- postanowiłam zrobić z nich mini pierożki i podać je w zupie.




Proporcje na 3 małe porcje zupy.


poniedziałek, 2 września 2013

Zrazy ze schabu wg Buni


Okazało się, że przegapiłam wstawienie tego przepisu na blog ( spisywałam przepis i robiłam zdjęcia) chyba jeszcze przed powstaniem bloga). Szkoda mi go pominąć.
A jako, że dziś byłam zalatana i obiad był ,, zapasowy" ( tzn. gołąbki , które po prostu rozmroziłam)- nie będę dublować przepisu na gołąbki - za to wstawie ten.

Aromatyczne - o zdecydowanym grzybowym smaku .


Czas : 1,5 godziny

Składniki :

4 grube kotlety z szerokiego schabu
4 paski wędzonego boczku ( grubości ok 1 cm , a długości takiej jak szerokość kotleta po rozklepaniu )
4 paski skórki z razowca
1 średni ogórek kiszony
garść suszonych grzybów ( krojonych -tak ok 10 dużych kapeluszy )
4 płaskie łyżeczki ostrej musztardy
sól
pieprz mielony
papryka mielona słodka
majeranek
1 cebula biała
1 cebula czerwona
1 cebula cukrowa
sos sojowy grzybowy
sos Teriyaki
4 łyżeczki oleju
2 łyżki masła
2 łyżki smalcu
2 szt. ,, Kostka do mięs pieczeniowa ,, ( opcjonalnie -jeśli ktoś nie lubi -nie używa )
3 szklanki wody

Mięso rozklepać tłuczkiem do mięs (przez foliowy woreczek by nie poprzecinać włókien ) na szerokie płaty.

Posmarować olejem i zostawić na 15 minut.

Każdy płat posypać pieprzem , papryka i majerankiem. posmarować musztardą .

Układać na środku każdego płata kawałek boczku, ćwiartkę kiszonego ogórka, pasek cebuli, skórki od chleba , grzybek suszony .

Zwinąć zrazy . Obwiązać nicią  jak roladę .

Posypać  z wierzchu papryka mieloną , majerankiem .Skropić sosem Teriyaki i sosem sojowym .

Na patelni rozgrzać smalec z masłem . Smażyć zrazy na rumiano ze wszystkich stron.

Przełożyć do garnka  razem z tłuszczem od smażenia .

Na patelnię wlać 1 szklankę wody i zagotować .Przelać do garnka z mięsem. Dolać jeszcze 2 szklanki wody.

Dołożyć grzyby suszone, pokrojone w ,, piórka ,, cebule , kostki pieczeniowe. 

Dusić z lekko uchyloną pokrywką 1 godzinę ( lub trochę dłużej tak by sos się zgotował i był gęsty ).

Wyjąć zrazy - usunąć nici - przełożyć mięso z powrotem do garnka , doprawić sos do smaku użytymi przyprawami .

Podawać z kaszą jęczmienną ( gryczaną , ziemniakami ) i surówką z buraczków lub  kiszonych ogórków .

Oczywiście można użyć jednego rodzaju cebuli ale przekonałam się że jak jest jej kilka rodzajów to sos jest smaczniejszy.



To samo dotyczy kostek pieczeniowych .Można zamiast tego sos posolić , użyć innej przyprawy do sosów - ja po prostu tak lubię .

Można do sosu dodać trochę słodkiej śmietanki .Można go ( sos ) dodatkowo zagęścić odrobina mąki - jak kto lubi.