Uwielbiam
eksperymentować z kawowymi i herbacianymi naparami. Łamię zasady - sprawdzam
.Kocham kawę i lawendę - więc czemu nie ?
Przypominam pomysł na tą kawę tym którzy nie mieli okazji trafić na przepis zanim zaczęłam prowadzić blog . Nie chciała bym by te przepisy gdzieś znikły , a gotując potrawy na które mam już przepisy spisane nie pstrykam zdjęć od nowa ( no chyba , że są bardzo, bardzo słabe ) .
Dziś z przyjemnością zrobiłam sobie przerwę na kawę lawendową . Usiadłam sobie na balkonie . Jeszcze nie ma upału - ptaszki świergolą - kawa pachnie - chyba będzie miły dzień.
Składniki
:
1
szklanka wrzątku
1/2 płaskiej łyżeczki suszu lawendowego ( lub
saszetka herbaty lawendowej )
3
łyżeczki kawy rozpuszczalnej
1
łyżeczka miodu lawendowego
kilka
kropli aromatu waniliowego
Zaparzyć
wrzątkiem lawendę . Przykryć i zostawić na 5 minut. Przecedzić przez gęste
sitko. Podgrzać .Zaparzyć naparem kawę . Dodać miód ( jak ktoś woli słodszą to
dosłodzić ) i aromat waniliowy .Rozlać do malutkich filiżanek do kawy (
wychodzą 4 porcje ) .
Kawa
jest mocna o intrygującym smaku lekkiej goryczki lawendy .Proponowała bym do
tego malutkie kruche ciasteczka lawendowe .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz