Mamie podobno śni się matura po
nocach do tej pory. Ja co prawda sypiam spokojnie i śnię na inny temat ale nie
powiem pamiętam emocje swojej matury. Potem były matury dzieci no i w końcu
zaczęło się . Okazuje się, że jak się przeżywa coś z perspektywy Babci to są
zupełnie inne emocje .Maturę najstarszej wnuczki mam już za sobą . W tym roku
drugi w kolejności wiekowej skończył szkołę średnią ( z czerwonym paskiem ) , a
dziś odebrał świadectwo maturalne.
Musieliśmy to ,, przegadać ,,.
Żeby nie wypaść z roli Babci na topie
nie wygłupiałam się z żadnym tortem, wystawnym obiadkiem itp. tylko zamówiłam
pizzę .
Zamówiliśmy :
Pizzę Hawai ( sos, ser, szynka,
ananas ) - średnią( 45 cm średnicy) - 30 zł
Sałatkę z kurczakiem i fetą ( kapusta
pekińska, pomidor, ogórek, kukurydza, ser feta, kurczak, sos vinegret)--18 zł
Zapłaciłam ze 20 % zniżka bo okazało się, że zamawiając
w tygodniu ( poniedziałek-piątku) do godziny 15.00 mam właśnie taki rabat.
Sałatkę zjemy na kolację ( o ile ktoś
będzie miał siłę jeść ).
W każdym razie Matura za nami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz