Wegetariański przysmak
Carrot and parship puree wg Buni
Z fascynacją wygrzebuję
podpowiedzi kulinarne z kuchni angielskiej . Zupełnie nie rozumiem czemu jest
uznawana za nie smaczną . Mam wrażenie , ze tą opinię zyskała dzięki naszym
rodakom pojawiającym sie na Wyspie w pogoni za pracą .Oszczędzają na czym się
da , żywią gotowcami z supermarketów - a potem mówią , że to nie jadalne .
Tymczasem domowa kuchnia
angielska jest fantastyczna - bazuje na prostych składnikach .Trochę mało jak
dla mnie jest w niej przypraw ale przecież zawsze można doprawić po swojemu .
To danie a w zasadzie dodatek
do II Dania to sama prostota . Okazuje się , ze nie trzeba koniecznie podawać
puree ziemniaczanego - można takie marchewkowo-pietruszkowe . Polecam do dań
mięsnych
Czas : 30 minut
Składniki :
3 średnie
marchewki
3 pietruszki
1 łyżka masła
2 łyżki słodkiej śmietanki
szczypta soli
szczypta białego pieprzu
mielonego
Marchewki i pietruszki obrać i
umyć . Zalać lekko osoloną wodą i ugotować do miękkości .
Można je pokroić w
kawałki - ugotują się szybciej. Odcedzić . Zmiksować na puszystą masę w malakserze
.
Włożyć do garnuszka dodać masło i
śmietankę i ogrzewać by masło się roztopiło , a puree odparowało i uzyskało odpowiednią gęstość .
Doprawić
szczyptą mielonego białego pieprzu.
Podawać udekorowane natką
pietruszki.
* podpowiadam , że w wersji
oszczędnej można użyć marchewki i pietruszki ugotowanej w rosole lub wywarze na
zupę ( byle był to wywar na kurczaku nie za tłusty )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz