Nie bardzo wiedziałam jak
nazwać to co od jakiegoś czasu pojawia się na naszym wielkanocnym stole. Pasta
to nie jest , dip też nie . Powstało przez przypadek . Wnuk ucierał jajka z
majonezem na farsz do nadziewania roladek szynkowych i wyszło mu trochę za
rzadkie i za pikantne . Wyrzucenie nie wchodziło w grę .Ktoś wszedł do kuchni -
złapał plasterek polędwicy - chlapnął na niego tym żółtym sosem i poinformował
że jest smaczne .I tak już zostało . Robimy bo nie wszyscy lubią sos tatarski .
3 łyżki majonezu ( gęsty-
dekoracyjny )
2 łyżki jogurtu naturalnego
2 łyżeczki chrzanu
sól
pieprz biały mielony
4 łyżki pokrojonej rzeżuchy
Ugotować jajka na twardo , ostudzić i obrać . Zmiksować w malakserze z majonezem , jogurtem i chrzanem na puszystą masę .
Doprawić solą i pieprzem .
Wymieszać z połową pokrojonej
rzeżuchy - resztą posypać po wierzchu .
My na Wielkanoc jemy ją kładąc
na wędliny ( najlepiej chuda szynka , polędwica surowa ) lub polewając jajka na
twardo .
1 komentarz:
dipopast to świetna nazwa - nigdy nie robiłam tak jednolitej pasty jajecznej, ale w końcu to dipopast!
Prześlij komentarz