Potrawa
z tych , które najpierw poznałam dzięki literaturze , a dopiero potem po latach
spróbowałam . Pamiętam , że czytając Don Kichota zwróciłam uwagę na coś czym
zajadał się Sancho Pansa - placek z ziemniaków zalanych jajkami ( była tam
chyba jeszcze cebula i jakieś skwarki chyba ). Nazwa nic mi wtedy (lata 60-te )
nie mówiła . Kuchnię hiszpańską odkryłam dopiero wiele lat później - a wraz z
nią tortille .
Składniki:
2 ziemniaki
4
jajka na
1/3
szklanki kopru + inne zioła jakie są pod ręki
1/2
pomidora
1/4
szklanki szczypioru z młodą cebulką
sól
pieprz
biały
mini
kostka Czosnek ( lub czosnek granulowany )***
3
łyżki oleju z pestek winogron ( w oryginale oliwa )
Ziemniaki
obrać i ugotować na pół twardo * . Na patelni rozgrzać olej i na gorący kłaść
plastry ziemniaków. Usmażyć na złoto. Zdjąć z patelni. Pomidora pokroić w
drobną kosteczkę , koper usiekać, szczypior drobno pokroić . Jajka wbić do miseczki , lekko posolić i
trzepaczką do omletów dobrze wymieszać. Na patelnię wylać połowę masy jajecznej
. Włożyć część ziemniaków. Posolić i
posypać pieprzem.
Chwilę smażyć by się jajka ścięły. Wlać resztę masy jajecznej
. Wyłożyć na nią resztę ziemniaków,
koper , szczypior i pomidory .Posolić, posypać pieprzem i czosnkiem ( suszony
lub mini kostka ). Smażyć tortillę na
małym gazie, aż jajka się zetną.
Zsunąć
tortillę z patelni. Przekroić na kawałki - podawać na ciepło.
* w
różnych wersjach tortilli ziemniaki są dodawane - surowe smażone na rumiano,
gotowane smażone , gotowane - a z dodatków wszystko co jest- sezonowe warzywa ,
wędliny ( chorizo ) , zioła .
**
to jest porcja na 2 osoby
***
piszę o mini kostce Czosnek lub czosnku granulowanym bo tak mi jest wygodniej
doprawiać - świeży czosnek nie zawsze mam w domu a w takiej formie tak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz