Karmazyn
smażony na rumiano . Usuwam z niego większość ości , ale nie filetuję bo
pięknie wygląda taki ,,rozpłaszczony " .Trochę jest z nim pracy bo w
sprzedaży trafiam tylko mrożonego i w dodatku trzeba go skrobać ( warto tu
zaznaczyć , że skrobie się go bardzo łatwo ) . Jest też już wypatroszony i bez
głowy .
Czas
: 15 minut + macerowanie w marynacie
Składniki
:
1
mały karmazyn bez głowy wypatroszony ( mrożony)
cytryna
1/2
pomarańczy
sól morska
olej
z pestek winogron
suszony
Tymianek
mąka
pieprz
biały mielony
1
łyżka masła
Karmazyna
rozmrozić ( najlepiej spokojnie przez noc w lodówce ułożonego w pojemniku
).
Oskrobać . Usunąć pozostawione błonki w jamie brzusznej i dobrze umyć .
Osuszyć bardzo dokładnie papierowymi ręcznikami kuchennymi.
Przygotować
marynatę z 1/3 szklanki oleju , soku z połowy
cytryny, soku z pomarańczy ( można wrzucić kawałki miąższu - ja wpycham
go do brzucha ryby ) ,szczypty soli i pieprzu.
Zalać
marynatą ryby .Zostawić na godzinę .
Wyjąć
rybę z marynaty i ponownie dobrze
osuszyć papierowymi ręcznikami kuchennymi . Naciąć od strony brzucha przy
kręgosłupie . Usunąć ości oddzielając je od spodu ze strony kręgosłupa aż do
bocznych skrzeli . Potem ostrożnie postarać się usunąć kręgosłup pozostawiając
grzbietową płetwę tak by łączyła obie połówki ryby . Rybę rozpłaszczyć ( będzie
przypominać wyglądem fladrę ).
Jeszcze
położyć na nią ręczniki kuchenne i docisnąć tak by usunąć płyn .
Posypać
karmazyna solą , pieprzem i tymiankiem. Oprószyć mąką .
Na
patelni rozgrzać olej. Na gorący kłaść karmazyna skórą do spodu. Gdy sie
zrumieni przewrócić delikatnie tak by się nie rozpadł ( ja robię to łopatką do
mięs i przytrzymuję widelcem ) . Docisnąć ogonek by zrobił się chrupki. Dołożyć
masło by ryba przeszła jego smakiem.
Układać
na sałacie . Podawać z ziemniakami z
wody .Obok kłaść cytrynę do skropienia .
2 komentarze:
Uwielbiam ryby pod kazda postacia , a na tym blogu widze duzo wspanialych przepisow na ryby i nie tylko.Bardzo podoba mi sie sposob w jaki Pani przyrzadza jedzonko , zawsze jest tak pieknie i wykwintnie podane , i z pewnoscia smakuje wybornie.Bede na pewno czestym gosciem na tym blogu i bede czerpac z niego inspiracje do przyrzadzania swoich potraw, dziekuje serdecznie i goroca pozdrawiam.
Dziękuję . Bardzo lubimy ryby i staram się by choć raz w tygodniu rybka była w jadłospisie na obiad i dodatkowo na kolację jako zime danie . Pomijajac walory smakowe to przecież zdrowe posiłki . A , że nie lubię monotonnej kuchni to często sprawdzam pomysły z kuchni innych narodów , przerabiam je .
Prześlij komentarz