Narobiłam
sobie smaku na Sajgonki mając w domu połowę składników .Nie dałam się jednak
odwieść od ich zrobienia .Doszłam do wniosku , że niektóre ze składników można
pominąć , inne zastąpić . Doprawić i już . Polecam - nie zrażajcie się
koniecznością posiadania wszystkich składników z klasycznego przepisu na który
traficie.
Czas
: 30 minut
Składniki:
12
płatów papieru ryżowego do sajgonek
5
dag mięsa mielonego z indyka
1
jajko
3
dag suchego makaronu nitki - ryżowego bez gotowania
środek
jędrnej sałaty ( średnica ok. 4 cm)
3
łyżki konserwowego bambusa pokrojonego w cienkie słupki
2
łyżki utartej na tarce ( grube oczka ) lub za pomocą drapaka do robienia
julienki z warzyw marchewki
kawałek
białej i kawałek zielonej części pora
olej
z pestek winogron
sos
słodko kwaśny chili
sól
pieprz
mielony
papryka
mielona curry
Rozgrzać
na patelni lub w woku olej ( 3 łyżki ). Wrzucić marchew , mięso, por i smażyć mieszając by straciły posmak
surowizny. Dorzucić pociętą w paski sałatę , odsączony bambus- zamieszać .
Posypać przyprawami. Wlać roztrzepane jajko i smażyć aż jajko się zetnie (
mieszając ).
W
miseczce zalać wrzątkiem makaron ryżowy. Odstawić na 5 minut. Odcedzić.
Wymieszać
makaron z zawartością patelni.
Zwilżać
w kolejności papier ryżowy ( 6 płatów ) układając na ściereczce kuchennej . Na środku krążka
papieru ryżowego układać porcję farszu . Zawinąć sajgonki zakładając lewy i
prawy bok - a potem rolując jak krokiety. Odłożyć .
Ponownie zwilżać
sukcesywnie następne 6 płatów. I jeszcze
raz zawijać każdą sajgonki tak jak poprzednio.
W rozgrzać olej do głębokiego smażenia Włożyć
sajgonki i smażyć chwilę aż się lekko podsmażą .
Wyjąć. Odsączyć na ręczniku
kuchennym .Poczekać aż przestygną .
Przed
podaniem ponownie włożyć w gorący olej.
Dosmażyć. Odsączyć.
Podawać
z słodko-kwaśnym sosem chili . Można obok położyć 6 liści sałaty ( umyte
osuszone z usuniętymi twardymi nerwami ) i potem jeść sajgonki biorąc każdą
owiniętą w liść sałaty i tak maczać w sosie do sajgonek ( słodko-kwaśny chili
).
Podpowiadam , że warto odsączony dobrze makaron dorzucić na patelnie i chwilę smażyc z resztą składników a nie tak jak tu zrobiłam wymieszać w misce . Taki wymieszany jest bardzo delikatny - a wolała bym by przeszedł ostrymi smakami.
Podpowiadam , że warto odsączony dobrze makaron dorzucić na patelnie i chwilę smażyc z resztą składników a nie tak jak tu zrobiłam wymieszać w misce . Taki wymieszany jest bardzo delikatny - a wolała bym by przeszedł ostrymi smakami.
2 komentarze:
wyglądają fajnie, ciekawa jestem jak smakują, bo nigdy nie jadłam
Uwielbiam sajgonki:) Ale z makaronem jeszcze nie robiłam:)
Prześlij komentarz