Sezon na kalafiory w pełni . Ostatnio
kupiłam taki, że starczy nam na 4 razy. Dobrze , że świeży może kilka dni
poleżeć w lodówce bo jedzenia przez cztery dni z rzędu kalafiora bym nie
zniosła .Połowę podzieliłam na różyczki , blanszowałam i zamroziłam na zupę. Z
2 części będą jakieś potrawy . Dziś wypróbowuję indyjską wersję kalafiora w
curry.
Czas : 30 minut
Składniki:
2 porcje kalafiora ( 1/2 małego lub
1/4 dużego )
1/3 kostki masła
1 łyżka oleju z pestek winogron
sól
1/2 łyżeczki curry
1/2 łyżeczki kurkumy
1/2 łyżeczki kminku
1 gwiazdka anyżku gwiaździstego (
Badianu)
2 goździki
1 listek Kafiru
1 szklanka mleka
1 łyżeczka białego cukru
2 łyżeczki brązowego cukru
Kalafior oczyścić - umyć -podzielić
na różyczki i umieścić w garnku . Zalać
wodą do której dodać mleko , łyżeczkę soli i biały cukier. Ugotować al'dente (
ok. 15-20 minut ).
W czasie kiedy kalafior się gotuje rozgrzać w woku masło i kilka razy doprowadzić je do wrzenia z
olejem. Wrzucić kminek, anyż gwiaździsty, goździki, listek Kafiru i smażyć na
małym gazie 3 minuty mieszając . Dosypać curry, kurkumę, szczyptę soli ,
brązowy cukier . Zamieszać.
Kalafior odcedzić - albo najlepiej
wyłowić łyżką cedzakową
i odsączony przełożyć ostrożnie do woka .
Potrząsając wokiem doprowadzić do
pokrycia kalafiora masłem z przyprawami.
Posypać pokrojoną natką kolendry lub
pietruszki.
Podawać z ryżem ( np. ugotowanym na
mleczku kokosowym )
4 komentarze:
Ale pyszności -bardzo lubie kalafior a ten przepis to miła odmiana na przyrządzenie fajnego dodatku do obiadu z tego warzywa:):)
pozdrawiam :)
Najsmaczniejszy gotowany na parze
Anonimowy- może najzdrowszy ale wg mnie ten gotowany na parze wcale nie jest najsmaczniejszy. Nie przepadam za gotowaniem na parze choć to czasem robię jesli przygotowanie potrawy tego wymaga ( np. knedel) . A kalafior z wody daje mi dodatkowo pyszny wywar na zupke . Ten na parze jest ,, drętwy " ( to moje zdanie) i bez smaku.
Smaczne danie, sam robiłem, rodzina zachwycona. Pozdrawiam, smakowity blog:)
Prześlij komentarz