Blogowe
Dziewczyny robią mi ostatnio apetyt na różnego rodzaju placuszki, racuszki,
naleśniczki. Co prawda One robią to zwyczajem anglosaskim na śniadanie co jest
dla mnie brrrr... Nie zjem śniadania na słodko i już . Nawet zupa mleczna nie
wchodzi w grę - mogła być ale posolona .Ale nic nie stoi na przeszkodzie bym
sobie takie placuszki zrobiła na deser .
Czas : 1 godzina
Składniki :
25 dag malin
4 kiwi
1,5 szklanki mąki
pszennej
1,5 szklanki jogurtu
gęstego ( grecki)
2 jajka
1 opakowanie
suszonych drożdży ( ok. 7 g - świeżych 4 dag )
szczypta soli
olej z pestek winogron do smażenia
1/3 szklanki wody
6 łyżeczek cukru
pudru
2 łyżki brązowego
cukru
sok malinowy
przyprawa do
pierników ( ja dałam 2 łyżki ale to zależy od intensywności - ma być
cynamonowo- korzennie )*
Przygotować rozczyn
mieszając drożdże z 2 łyżeczkami cukru pudru , łyżeczką mąki i 1/3 szklanki wody . Zostawić na 15 minut by
drożdże zaczęły pracować.
Wymieszać jogurt z
jajkami , rozczynem , cukrem waniliowym , szczyptą soli, resztą cukru pudru, cukier
brązowy i mąką .
Zmiksować dokładnie .
Ciasto ma być jak gęsta śmietana .
Odstawić na pół
godziny by ciasto zaczęło rosnąć .
Rozgrzać na patelni olej. Na gorący kłaść porcje ciasta
i smażyć na rumiano z obu stron .
Zdejmować i odsączać na papierowych
ręcznikach kuchennych .
Podawać polane
syropem malinowym i posypane malinami obłożone plasterkami obranego kiwi (
specjalnie łączę słodycz malin , syropu malinowego z kwaskowatością kiwi ) .
Pisałam już przy
któryś racuchach wyjaśnienie na temat
ciasta . Połączenie ciasta racuchowego drożdżowego z takim na jogurcie , maślance , kwaśnym mleku doskonale
się sprawdza . Zrobiłam je kiedyś przez przypadek i okazało się ekstra.
*
Można przygotować swoją mieszankę z cynamonu , zmielonych goździków , anyżu
gwiaździstego, szczypty pieprzu, gałka muszkatołowej , imbiru suszonego ,
brązowego cukru, wanilii .
3 komentarze:
piernikowe *.* az poczulam jesien!
Pyszne... a potem cukrzyca :(
Beatko cukrzycy nie dostaje sie od cukru- cukrzyca jest uwarunkowana genetycznie ( wiem bo akurat mojej Rodziny to dotyczy ) .
Po drugie nikt Ci nie każde objadać się takimi racuchami - każdy je tyle ile chce i jesli chce .
Po trzecie czemu Ty jesteś taka zgorzkniała ? Co wpis co coś nie tak .
Prześlij komentarz