Bardzo prosta potrawa . W
zasadzie jak ktoś potrafi zrobić kopytka to wszelkiego rodzaju knedle duże i
małe też zrobi . A gotowanie w folii na parze to już ułatwienie nie do
przecenienia . Po prostu łatwizna . A knedle jak zwykle pychotka .
Czas : 45 minut
Składniki :
1- 1,5 szklanki
mąki pszennej
3-4 łyżki mąki ziemniaczanej
1 jajko
8 kapeluszy
suszonych grzybów ( lub połamanych czy
korzonków )*
sól
pieprz mielony
1 duża cebula
3 łyżki oleju z pestek winogron
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
Namoczyć grzyby i zostawić na
godzinę w wodzie.
Potem w tej wodzie ugotować . Odcedzić ( wywar można zostawić
i zamrozić do zupy lub sosu **).
Grzyby zmielić .
Wyrobić ciasto kopytkowe z ziemniaków ( przeciśniętych przez praskę ),
jajka , szczypty soli i takiej ilości
mąki by ciasto było zwarte ale nie twarde (
masę ziemniaczaną ułożyć w misce - wygładzić powierzchnię - podzielić na
4 części . Wybrać 1 część , a w jej miejsce wsypać mąkę - dodać wybrane
ziemniaki , 3-4 łyżki mąki ziemniaczanej , szczyptę soli i jajko---wyrobić) .
Cebulę drobno pokrojoną usmażyć
na złoto na 2 łyżkach oleju
dodać do zmielonych grzybów razem z olejem .
Doprawić solą , pieprzem . Farszu ma być ok. 8 pełnych łyżeczek.
Ciasto ziemniaczane podzielić na 6-10
części ( zależy jak duże ,,paluchy"
chcemy zrobić ).W środek każdego ,, palucha" nałożyć farsz.
Uformować
owalną kluskę ( coś na kształt cepelinów - pocisków ).
Odwinąć każdą w folię
spożywczą .
Ułożyć w garnku do gotowania na parze i gotować na małym gazie 20
minut od chwili kiedy woda zacznie wrzeć w dolnym garnku ( ja stawiam górny
garnek dopiero jak woda w dolnym zacznie wrzeć ).
Wyjąć . Rozwinąć.
Podawać
posypane natka pietruszki i polane roztopionym masłem ( można okrasić skwarkami
lub smażona cebulką lub masłem z bułka tartą )
* zależy ile można użyć - jak mamy mało to dołożymy
więcej smażonej cebulki
** ja gotuje grzyby w bardzo małej ilości wody tak , że w
trakcie się odgotowuje pozostawiając bardzo esencjonalny wywar w małej ilości -
dziele go potem na malutkie porcje i mrożę
2 komentarze:
jakie pyszności, na parze w woreczku nie robiłam, trzeba wypróbować:)
Paluchy są wyśmienite. Niesamowity smak farszu grzybowego. Mąż dodał do cebulki drobno pokrojone boczniaki i razem przesmażył i poddusił z ugotowanymi suszonymi grzybkami. Do farszu dodawał wywar z gotowania grzybków. Wyszło przepysznie.
I&P
Prześlij komentarz