Pewnie niektórzy chwycą się za głowę
czytając proporcje składników .Zawartość ,, mięsa w mięsie" jest mała. Od
razu wyjaśniam - nie jest to konieczność , a raczej świadomy wybór. Po prostu
zdecydowałam, że warto spróbować zrobić kotleciki które będzie można podać z
zestawem surówek bez dodatków typu ziemniaki, ryż . Miały być samodzielną
potrawą samą w sobie. Z tego też powodu powinny być moim zdaniem dość mocno
doprawione bo nie planowałam sosu. Postawiłam na doprawienie zioła.
Czas: 30 minut
Składniki:
1 pojedyncza ( dość duża) pierś z
kurczaka
1/2 małej bułki ( lub 4 plasterki
cienkiej bagietki)
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki otrębów żytnich
1 jajko
1 cebula ( dałam czerwoną)
olej do smażenia
1/4 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
1 łyżka usiekanych drobno
,,igiełek" rozmarynu
1 łyżka usiekanych drobno listków
tymianku
1 łyżka usiekanej natki pietruszki
1 łyżeczka maggi w płynie
mąka do oprószenia
Namoczyć w mleku bułkę. Odcisnąć
dobrze.
Mięso pokroić i zmielić w malakserze
razem z bułką.
Cebulę drobno pokroić i usmażyć na
złoto na łyżce oleju.
Wymieszać składniki dodając do mięsa
z bułką: otręby, usiekane zioła, przyprawy, cebulę, jajko.
Dokładnie wymieszać.
Uformować 4 kotleciki. Obtoczyć w
mące.
Smażyć na rozgrzanym oleju na
rumiano.
Podawać z zestawem surówek po 2 na porcję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz