Bardzo długo unikałam białej kiełbasy
parzonej. Nie miałam do niej po prostu zaufania .Dopiero jak przez przypadek
trafiłam na cienką wyjątkowo smaczną ( a w dodatku pakowaną próżniowo) zaczęłam
ją kupować. Mam zawsze białą kiełbasę w zamrażarce i jak nas najdzie ochota
robię albo na obiad ( w zupie lub na II Danie) lub na ciepło z musztardą lub
chrzanem. Muszę przyznać, że korzenny sos do białej kiełbasy bardzo mi
odpowiada.
Czas: 30 minut
Składniki:
5 białych kiełbas cienkich (
parzonych )
2 cebule
1 łyżka miodu
1 płaska łyżeczka mielonego czarnego
pieprzu
1 gałązka rozmarynu
1 łyżka utartego korzennego piernika
( bez polewy)
5-6 plasterków świeżego imbiru
2 goździki
1 liść laurowy
4 jagody jałowca
1,5 łyżki masła
2 łyżki oleju ( z pestek winogron,
ryżowy lub słonecznikowy)
sól
1/2 szklanki bulionu warzywnego
Utrzeć miód z pieprzem , szczyptą
soli , szczyptą piernika, pół łyżki oleju i natrzeć pastą pocięte na kawałki
kiełbaski. Odstawić na 15 minut.
Na patelni rozgrzać pozostały olej i
podsmażyć na nim rozmaryn, imbir , goździki , rozgniecione jagody jałowca i
liść laurowy.
Zdjąć przyprawy z patelni.
Wrzucić kiełbaski i obrumienić ze
wszystkich stron.
Dołożyć pokrojoną w piórka cebulę i
smażyć aż zrobi się złota.
Dołożyć masło i resztę piernika-
podlać bulionem warzywnym. Dusić 15 minut.
Doprawić do smaku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz