Z gotowanym kurczakiem z rosołu jest
lekki problem. Jak ktoś tak jak ja bazuje w kuchni na wywarach drobiowych to w
którymś momencie zaczyna ,, warczeć" na gotowanego kurczaka. No bo ileż
można jeść potrawkę, kurczaka w sosie koperkowym , czy obsmażonego w panierce ?
Oczywiście przesadzam -robię jeszcze wiele innych dań z takiego gotowanego
drobiu , ale każdy nowy pomysł jest mile widziany. Poeksperymentowałam z imbirowo-cytrusowym
smakiem ( taka prawie tajszczyzna z naciskiem na prawie ).
Czas: 30 minut
Składniki:
2 ugotowane pałki z kurczaka
1/3 szklanki bulionu w którym gotował
się kurczak
1 łyżeczka utartego świeżego imbiru
1 łyżka masła
1 łyżka oleju z pestek winogron
1 łyżeczka miodu
sól -szczypta
1/3 łyżeczki pieprzu kolorowego grubo
mielonego
1/3 łyżeczki otartej skórki z cytryny
sok z 1 mandarynki
1 listek Kafiru
maggi w płynie do smaku
Ostudzonego i obranego ze skórki
kurczaka ( pałki) posolić , posypać pieprzem i natrzeć miodem . Odstawić na 10
minut.
Rozgrzać w garnuszku o grubym dnie
olej z masłem. Wrzucić imbir, skórkę cytrynową i Kafir. Chwilę smażyć na małym gazie
mieszając.
Włożyć kurczaka i obsmażyć do
zrumienienia obracając by się nie przypalił.
Podlać bulionem .
Podgrzewać aż
bulion trochę odparuje.
Wcisnąć sok z mandarynki i podobnie jak z rosołem
lekko go odparować.
Doprawić sos do smaku.
1 komentarz:
ciekawy przepis:)
Prześlij komentarz