Błyskawiczna ,, chińszczyzn-
tajszczyzna" z gotowanego kurczaka. Zostały mi po prostu kawałki
ugotowanego kurczaka. Użyłam orientalnych dodatków i przypraw które miałam pod
ręką i po 20 minutach miałam obiad.
Inaczej nie dało - nie mogłam
przecież stać przy garach jak w Soczi Kowalczyk jechała po złoto :) .
Czas: 20 minut
Składniki:
2 kawałki gotowanego udka kurczaka (
wielkość zależy od apetytu)
10 dag makaronu ryżowego Tagliatelle
bambus konserwowy w zalewie ( krojony
w paseczki ok. 20 dag)
3 łyżki sosu teriyaki
3 łyżki jasnego sosu sojowego
2 łyżeczki mielonej słodkiej papryki
1 łyżeczka mielonego czarnego pieprzu
3 łyżki mleczka kokosowego w proszku
(lub zmielone na proszek wiórki kokosowe)
4 łyżki oleju ryżowego (
słonecznikowy, z pestek winogron)
1 szklanka bulionu z kurczaka
szczypta kurkumy
1 płaska łyżka czarnego sezamu
natka pietruszki do dekoracji
Przygotować ,, zalewę" do
kurczaka , mieszając 2 łyżki oleju, sos
sojowy, sos teriyaki, paprykę, pieprz.
W garnuszku rozgrzać pozostały olej.
Włożyć kurczaka o obsmażyć.
Wlać marynatę i bulion ze szczyptą
kurkumy. Zagotować. Dodać roztarte w części bulionu mleczko kokosowe w proszku
.Wymieszać. Gotować na małym gazie 5 minut.
Do sosu włożyć suchy makaron ryżowy. Ugnieść
delikatnie by zanurzył się ( mięknie pod wpływem ciepła) . Przykryć i ogrzewać
3 minuty.
Odłożyć kurczaka na talerzyk.
Dorzucić do garnka z makaronem bambus
z zalewą . Wymieszać. Podgrzać.
Położyć na makaron kawałki kurczaka .Zgasić
gaz. Przykryć i zostawić na 10 minut aż makaron wciągnie cały sos.
Podawać posypując makaron sezamem (
wiele to smaku nie zmieni ale wygląda ładnie).
1 komentarz:
ciekawy przepis:)
Prześlij komentarz