Ze sznycelkami z piersi kurczaka to
jest tak. W zasadzie powinny być w notorycznym zapasie w zamrażalniku. Jeszcze
nie usłyszałam od wnuka innej odpowiedzi na pytanie co by zjadł na obiad jak to
, że sznycle ( to znaczy jest uprzejmy i mówi ,, co zrobisz Babciu to będzie
dobre" - ale tak na prawdę wiem , że to chodzi o sznycle ).Kiedy
dzwoni telefon i słyszę Babciu jadę - wyciągam sznycle i wymyślam do
nich jakiś sosik w którym je duszę.
Czas: 30 minut
Składniki:
1 duża pojedyncza pierś z kurczaka
2 jajka
bułka tarta do panierowania
sól do smaku
pieprz mielony do smaku
szczypta brązowego cukru jeśli będzie
trzeba
2 łyżki masła
maggi w płynie do smaku
olej z pestek winogron do smażenia
1/3 szklanki bulionu ( warzywny lub z
drobiu)
3 łyżki pokrojonej w cienkie paski
marynowanej papryki
4 łyżki pokrojonej natki pietruszki
Pierś z kurczaka pokroić na kilka
kawałków ( oddzielając najpierw tzw. ,,polędwiczkę"). Zależnie od
wielkości piersi otrzymamy 4-6 kawałków.
Rozklepać na sznycelki pomiędzy dwoma
kawałkami folii spożywczej.
Posolić i posypać pieprzem.
Panierować w roztrzepanym jajku
i
bułce tartej
( raz lub dwa razy zależy jak grubą panierkę kto lubi).
Na patelni rozgrzać olej i smażyć
sznycle na rumiano z obu stron.
Podlać bulionem.
Dołożyć masło.
Dorzucić paprykę i natkę pietruszki.. Przykryć i dusić na małym gazie ( przy
uchylonej pokrywce by część płynu odparowała) ok. 10 minut.
Doprawić sos do smaku cukrem jeśli
papryka jest bardzo kwaśna.
Podawać posypując resztą natki
bezpośrednio przed podaniem.
* Tu podaję przepis jak zrobić
duszone z papryką sznycelki od podstaw , ale prawda jest taka , że z reguły do
takich potraw wykorzystuję usmażone sznycle które mam zamrożone na zapas.
Wystarczy je tylko wyjąć i rozmrozić.
2 komentarze:
Tak specjalnie,nie dziwię się Twojemu wnukowi.Jestem na emeryturze i gotuję,piekę różne "cudactwa",które muszę następnie jeść i wtedy bardzo często myślę o sznyclu czy też kotlecie schabowym z kostką,usmażonym na smalcu.
Christopher- mnie już czasami sznycle ( i potrawka ) ,, bokiem wychodzą".
Od lat wiecznie cała Rodzinka mogła jeść na okrągło sznycle, pieczonego faszerowanego kurczaka , potrawkę z kurczaka ( taką bez dodatków tylko na bulionie , soku z cytryny i żółtku) - i do wszystkich trzech jako dodatek ryż na bulionie , mizeria i marchewka z groszkiem. I tak na okrągło.
Z lekka się to zrobiło irytujące .
Prześlij komentarz