Wszystko
przez lenistwo. Miał być wczoraj na kolację tatar, ale w końcu jakoś nam tak
zeszło , że już nie miałyśmy ( a w zasadzie ja nie miałam) ochoty na jego
robienie. No i kawałek polędwicy został w lodówce. Pomyślałam , że co prawda
jest za chudy na mielone ale jak dodam kawałek słoninki to coś z tego będzie.
A
zaplanowałam coś z kuchni bałkańskiej ( w każdym razie podobne)- cevapcici.
Z jednym
zastrzeżeniem w oryginalnym cevapcici
nie ma wieprzowiny ( bo jest w krajach islamskich nie uznawana), ale jakoś
musiałam ,, natłuścić " polędwicę.
Czas: 30
minut
Składniki:
20 dag
polędwicy wołowej
5 dag
słoniny
1 mała
cebula
1 jajko
1/2
łyżeczki suszonego czosnku ( po prostu nie miałam świeżego )
1 łyżka
sumaku
1/2
łyżeczki mielonego kminku
olej z
pestek winogron
sól do
smaku
1/2
łyżeczki pieprzu czarnego mielonego
2 łyżki
mąki kukurydzianej
mąka pszenna
do oprószenia
4 łyżki
natki ( pietruszka pomieszana z tymiankiem)
Przygotować
mięso do zmielenia ( umyć , pokroić ).
Zmielić
polędwicę i słoninę.
Pokroić
cebulę.
Usiekać
zioła.
Dodać do
mięsa cebulę , usiekane zioła, 2 łyżki oleju
, jajko i przyprawy.
Wyrobić
dokładnie dodając mąkę kukurydzianą.
Moczyć
dłonie w zimnej wodzie i formować z masy mięsnej ,,wałeczki" wokół namoczonych
patyczków do szaszłyków ( wychodzą 4
sztuki).
Oprószyć
lekko mąką pszenną.
Piec na grillu lub
w piekarniku lub smażyć na patelni na małej ilości oleju ( obracać w trakcie
pieczenia by opiekły się równomiernie ze wszystkich stron.
1 komentarz:
wygląda pysznie:)
Prześlij komentarz