Nadmiar cukinii owocuje różnymi
nowinkami. Było leczo, giuwecz, dwie wersje faszerowanej. Teraz zrobiłam placki
, a w planie jest jeszcze zupa i może faszerowana inaczej do zamrożenia na
zapas .
Czas: 30 minut
Składniki:
1 mała cukinia
1 średni ziemniak ( wagowa połowa
cukinii )
1 małe jajko
4 łyżki mąki
3 dag wędzonki ( boczek wędzony
gotowany bez kości - chudy)
olej do smażenia
sól
pieprz czarny mielony
2 łyżki pokrojonego drobno koperku
Wędzonkę drobno pokroić i wytopić na
skwarki. Zdjąć je na talerzyk pozostawiając tłuszcz na patelni.
Obrać i umyć cukinię i ziemniak.
Utrzeć na tarce jarzynowej ( duże
oczka) - lekko posolić i zostawić w miseczce pod przykryciem aż puści sok.
Odcisnąć dokładnie na sitku lub przez
gazę ( jak na szare kluski).
Dodać jajko , koper ,skwarki, szczyptę soli i pieprzu- wymieszać dokładnie.
Dosypywać po odrobinie mąkę i
wyrabiać by masa nabrała konsystencji jak na placki ziemniaczane.
Na patelni do tłuszczu od skwarek
dolać olej i rozgrzać .
Na wrzący tłuszcz kłaść łyżką porcje
masy ( lekko ją przyklepać by placuszki były płaskie ).
Smażyć z obu stron na rumiano.
Podawać z kwaśną śmietaną , dipem
czosnkowym , sosami - zależy jakie ktoś miał plany. Proponuję traktować je w
podobny sposób jak placki ziemniaczane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz