Prawdę mówiąc nie wiem jak się takie pierogi nazywają -
wiem , że pochodzą z kuchni kresowej. U mnie robiła je Prababcia ( z tym , że z
samym majerankiem).Dawno do nich nie wracałam - jakoś zapomniało mi sie jakie
są dobre. A , że zostało mi trochę kaszy od wczorajszego obiadu i ser był w
lodówce to raz-raz i mam pierożki.
Czas : 30 minut
Składniki :
Na ciasto:
1 szklanka mąki + mąka do
posypania
3/4 szklanki wrzącej wody
szczypta soli + sól do osolenia
wody do gotowania pierogów ( 1 płaska łyżeczka)
1 łyżka oleju
Na farsz:
3/4 szklanki ugotowanej kaszy
gryczanej
5 dag tłustego ( nie kwaśnego )
twarogu
2 cebule
3 łyżki oleju
sól do smaku
1 łyżka pokrojonego świeżego
tymianku
1 łyżka majeranku
pieprz mielony do smaku
Do odsmażania:
2 łyżki masła
2 łyżki oleju
Nastawić w garnku osoloną wodę
z łyżką oleju na gazie by się zagotowała .
Zrobić ciasto. Wsypać mąkę do
miski , osolić, dodać olej i wlać wrzątek .
Wymieszać początkowo łyżką a gdy
już cała woda wsiąknie w mąkę wyrabiać ciasto rękami ciasto powinno być sprężyste .Zawinąć w folię spożywczą by
nie obeschło.
Pokroić drobno cebulę i usmażyć
na złoto na oleju.
Przygotować farsz mieszając
kaszę, cebulę, ser, majeranek, tymianek.
Doprawić solą i pieprzem.
Ciasto wałkować podsypując
mąką. Wycinać szklanką krążki.
Na każdy krążek nakładać
łyżeczkę farszu
i zlepiać pierogi.Układać na wysypanej mąką tacce.
Gotować na wrzątku w 2 partiach
minutę od wypłynięcia ( nie trzeba dłużej bo ciasto jest parzone a farsz nie
jest surowy).
Wyjmować delikatnie łyżka
cedzakową na talerze i zostawić chwile by ostygły.
Na patelni rozgrzać masło z
olejem i rumienić na nim pierożki na złoto.
Podawać posypane usiekaną
zieleniną z sezonowa surówką.
6 komentarzy:
pysznie wyglądają:) teraz mam wielką ochotę na pierogi:)
Wierzę że są pyszne pierożki ale u mnie nikt by się ich nie chwycił.
Pozdrawiam.
Anonimowy - farsz nie odpowiada Rodzinie ? Fakt nie wszyscy lubia kasze gryczaną - u mnie odwrotnie z wszystkich kasz ta jest najulubieńsza. Można zrobić podobne pierogi z jaszą jęczmienną.
A ja bardzo chętnie wypróbuję ten przepis!
Robiłam, ale bez dodatku majeranku i tymianku, muszę dodać. Mój M. i tak ich nie zje (kasza gryczana!), ale jakby zrobić z jęczmienną.... Do wody, w której gotujesz pierogi dodajesz olej?
Daję olej Beatko bo farsz w pierogach nie jest mięsny i ,, oczek,, tłuszczu nie będzie- nie chcę by się kleiły. Wyłowione przekładam na patelnię lub do garnka z okrasą.
Prześlij komentarz