piątek, 15 listopada 2013

Panga na parze z warzywami i sosem koperkowym


Muszę się przyznać do lekkich oporów w przygotowywaniu potraw na parze . To znaczy uznaję wszystkie racjonalne argumenty o zaletach takiego gotowania , ale jedzenie zrobione na parze nie smakuje mi. Wydaje mi się jałowe . No chyba , że się przy nim pokombinuje :) .Robię tak :

 Gotuję na parze traktując gorącą parę jako źródło ciepła . Jednocześnie zabezpieczam potrawę przed tym by para przechodząc przez składniki  (mięso, ryby , warzywa) nie wypłukiwała z nich smaków .Potrawy doprawiam przed gotowaniem. Do wody w dolnym garnku dodaję zioła. A gotowe danie podaję z sosem lub masłem ( np. z bułką tartą ).Potrawa zatrzymuje w sobie wszystkie smaki - lepiej niż ugotowana w wodzie .



Czas: 25 minut + 30 minut marynowania w cebuli


Składniki:


1 duży filet Pangi ( Tilapii lub innej podobnej ryby)

1 cebula

1/2 cytryny

1 mała marchewka

kawałek cienkiej cukinii

sól

pieprz kolorowy grubo mielony
szczypta cukru

2 łyżki masła

1 łyżeczka ( pełna ) mąki

1/3 szklanki bulionu warzywnego

1/3 szklanki słodkiej śmietanki

3 łyżki kopru

gałązka lubczyku ( może być suszony lub mrożony)


Rybę rozmrozić ( bo raczej w takiej formie się ją kupuje ). Zlać płyn. Umyć. Ułożyć w pojemniku i obłożyć pokrojoną w plastry cebulą i kilkoma plasterkami cytryny. Zamknąć pojemnik i odstawić na 30 minut .



Obrać marchew- umyć. Pokroić w bardzo cienkie słupki.

Cukinię umyć i przekroić  na ćwiartki .Wykroić miąższ z pestkami. To co zostało pokroić w słupki podobne do tych jak z marchewki.

Wyjąć rybę. Wyrzucić cebulę i plastry cytryny.

Przeciąć filet wzdłuż na połówki.

Posolić i posypać pieprzem.

Na każdym płacie ułożyć po kilka słupków marchewki i cukinii.



Zwinąć rybę w ruloniki i spiąć wykałaczkami.
Pomiędzy warzywa w rulonikach wsadzić stróżki masła.



Każdy rulonik ułożyć na folii spożywczej używanej do gotowania lub pieczenia i obwinąć szczelnie .

Ułożyć w garnku do gotowania na parze wrzucając obok resztę marchewki i cukinii.



W dolny garnek wlać wodę i wrzucić gałązkę lubczyku.



Zagotować wodę w dolnym garnku. Postawić górny z rybą i warzywami. Gotować  na małym gazie 15 minut.

W tym czasie zrobić sos koperkowy  - roztopić masło, wsypać koperek .



chwilę smażyć, zasypać mąką, wymieszać , rozprowadzić bulionem i śmietanką, doprawić sokiem z cytryny, solą i szczyptą cukru).



Wyjąć ruloniki rybne z garnka. Rozwinąć z folii nad miseczką ( sok i masło wlać potem do sosu koperkowego). Usunąć wykałaczki.



Na talerzu wylać porcję sosu i na nim ułożyć ruloniki rybne i ugotowane warzywa.


* Podajemy albo samą rybę z warzywami , albo dodatkowo ziemniaki z wody- jak kto lubi.


** I błagam nie dawajcie mi ,, dobrych " rad na temat tego jak to Panga jest szkodliwa i w jakich warunkach żyje - mam na ten temat swoje zdanie i nie zmienię go.

2 komentarze:

Żyć nie umierać pisze...

Ja osobiście lubię pangę i kupuję od czasu do czasu. Za to pierwszy raz spotykam się z gotowaniem na parze i w folii jednocześnie. Zaintrygowało mnie takie gotowanie i muszę to kiedyś wypróbować;)
http://zycnieumieracania.blogspot.com/

Unknown pisze...

Z tą folią to wyszło przypadkiem. Robiłam zawsze knedle na parze i gotowałam je zawinięte w natłuszczoną lnianą ściereczkę. A kiedyś rolowałam roladę folią i pomyślałam , że może spróbować tak ugotować.I tak już mi zostało. Gotuje sie fantastycznie bo wszystkie smaki zostają w rybie ( czy co tak gotuję ).