wtorek, 24 grudnia 2013

Anyżkowy kompot z suszu z %


Gdyby nie te % to można by uznać , że to tradycyjny kompot z suszonych owoców podawany na Wigilię. Ale , że ja akurat za słodkimi napojami nie przepadam gotuję go dla tradycji i dla tego, że inni w Rodzinie napój ( i wyjadanie owoców z kompotu) uwielbiają.
Przyszło mi do głowy, że mogę taki kompot potraktować jak bazę do koktajlu i popijać w Święta ( na Wigilię kompot jest bez % ).



Czas : 30 minut

Składniki ;

10 śliwek suszonych
8 moreli suszonych
5 daktyle
2 przekrojona na ćwiartki suszona figa
1/3 szklanki rodzynek
1/2 świeżego jabłka ( nie miałam suszonego- zapomniałam kupić )
1 suszona gruszka
1 łyżeczka kandyzowanej skórki pomarańczowej
2 goździki
kawałek laski cynamonu
1 anyż gwiaździsty ( Badian)
2 łyżki miodu
1  litr wody
50-100 ml anyżówki ( Ouzo)

Ułożyć w garnku : owoce ( śliwki, morele, jabłko, gruszkę ), bakalie( daktyle, figę, rodzynki, skórkę pomarańczową ) i przyprawy ( goździki, cynamon, anyż, miód ).  


Zalać wodą i gotować na małym gazie 30 minut .


Przecedzić.


Ostudzić .Wstawić do lodówki .
Do zimnego wlać Ouzo- zamieszać ( ilość ouzo zależy od mocy jaką chcemy osiągnąć ).
Można podawać z kostkami lodu.

* Oczywiście na Wigilię % nie dolewamy- dopiero po.

** Owoce z kompotu albo domownicy podjadają , albo możemy zamrozić i kiedyś po rozmrożeniu zmiksować i potraktować jak mus do naleśników.



Brak komentarzy: