Notorycznie
,,poluję " na ładne żeberka .Takie wąskie chude paski z niewielką ilością
tłuszczyku nadające się i do duszenia i na zupę. Jak już kupię to nie czekają
długo .Nie wiem tylko czemu zawsze mi wychodzi , ze robię je w soboty albo
niedziele . Pracochłonne są - ale przecież w moim przypadku nie ma to
kompletnie żadnego znaczenia czy jest wtorek czy niedziela .I tak mam wolne i
tak mam wolne . Nawet nie mogę powiedzieć, że to nawyk z dawnych czasów bo
zawsze pracowałam w systemie zmianowym .Nie mam pojęcia .Jakoś podświadomie tak
robię i już.
Składniki
:
60
dag żeberek
3
duże cebule
2
czerwone papryki
1/2
szklanki oleju
2
łyżeczki miodu
2
łyżki majeranku
mielony
pieprz czarny
1
suszona papryczka chili
maggi
w płynie
papryka
mielona słodka
sól
1
liść laurowy
3
ziela angielskie
4
szklanki wody
Żeberka
pociąć na porcje ( ja tnę tak na 2 kostki). Natrzeć marynatą i zostawić w
lodówce na noc ( lub minimum 1 godzinę ).
Cebule
obrać , przekroić na połówki i pokroić w piórka.
Z
papryk usunąć pestki i pokroić w paski jak na leczo.
Na
patelni rozgrzać resztę oleju. Obsmażać żeberka na rumiano z obu stron.
Ułożyć mięso w garnku przekładając cebula i papryką .Dorzucić ziele angielskie , liść laurowy i papryczkę chili . Na patelni po smażeniu mięsa zagotować pół szklanki wody i przelać do garnka z mięsem. Wlać wodę.
Dusić początkowo przykryte , a potem z uchyloną pokrywką aż mięso będzie odchodzić od kości , a sos się zgotuje ( cebula i papryka powinny się rozgotować i zagęścić sos ).Doprawić sos do smaku maggi, pieprzem, solą i papryką.
Ułożyć mięso w garnku przekładając cebula i papryką .Dorzucić ziele angielskie , liść laurowy i papryczkę chili . Na patelni po smażeniu mięsa zagotować pół szklanki wody i przelać do garnka z mięsem. Wlać wodę.
Dusić początkowo przykryte , a potem z uchyloną pokrywką aż mięso będzie odchodzić od kości , a sos się zgotuje ( cebula i papryka powinny się rozgotować i zagęścić sos ).Doprawić sos do smaku maggi, pieprzem, solą i papryką.
*
Jeśli sos jest za mało gesty można zrobić trochę brązowej zasmażki z 2 łyżek
mąki zrumienionej na suchej patelni i zmieszanej z odrobiną oleju a potem
dodaną do potrawy ( robie to tak - rumienię mąkę - zsypuję z patelni do
miseczki i dolewam po trochę olej- ucieram na pół płynną masę i potem dodaję po
trochę do sosu mieszając - nie zrobią się ,,kluchy" a sos zgęstnieje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz