Nie jest to moje ulubione Święto . Ogólnie nie przepadam za słodyczami .Ciasta toleruję tylko niektóre .Piec nie lubię i nie umiem .Tak więc jest to dla mnie jeden z tych dni kiedy się ,,poświęcam" dla ogółu ( tak jak śledzik) .
Pączki i Faworki nawet kupiłam ( pączków sztuk 4 po dwa z adwokatem i różą) , a faworków 15 dag.
Zjadłam pół pączka , 2 faworki i jestem zasłodzona na tydzień . Dobrze , że wpadnie koleżanka to może nie zeschną się :)
Wiem - dziwoląg jestem . Ale ja na prawdę za ciastami nie przepadam .
Bawcie się dobrze - objadajcie pączkami - ja Tłusty Czwartek przeczekam piekąc boczek do chleba :)
2 komentarze:
No to witaj w klubie Buniu :-)
Doskonale rozumiem Cię! Słodycze mogą nie istnieć!!
Prześlij komentarz