Potrawa dnia drugiego . Doskonale się
sprawdza kiedy nam się spieszy. Przygotowujemy na raty. Nadmiar usmażonych
sznycli po ostudzeniu ląduje w zamrażarce. Jak przychodzi pora to wystarczy otworzyć puszkę fasolki w fosie
pomidorowym. Ułożyć na niej sznycle i podgrzać.
Oczywiście podaję przepis od początku
choć nie ukrywam, że sznycle były z zapasu.
Czas: 30 minut lub 10 minut zależy
czy smażymy czy odgrzewamy
Składniki:
1 pojedyncza pierś z kurczaka
1 jajko
bułka tarta do panierowania
1 puszka fasoli w sosie pomidorowym (
ok. 400 g - kupuję Heinza )
przyprawa Jarzynka
olej do smażenia
Pierś umyć i osuszyć. Przekroić na
4-5 małych kawałków.
Rozklepać przez folię spożywczą by nie porozrywać włókien.
Posypać kotleciki Jarzynką.
Panierować w jajku i bułce tartej.
Smażyć na rumiano na rozgrzanym oleju
z pestek winogron.
Fasolkę z puszki odsączyć z sosu na
sitku ( sos ma zostać.).
Włożyć do garnka. Na fasolce ułożyć sznycle. Polać z
wierzchu sosem od fasolki.
Dusić parę minut na bardzo małym
gazie.
Podawać posypane natka pietruszki (
lubczykiem lub melisą).
* Można dodatkowo podać ziemniaki ale
ostatnio jestem zwolenniczką podawania niektórych dań bez ziemniaków , ryżu,
klusek itp. I nie chodzi o liczenie kalorii czy inne diety -po prostu wydaje mi
się, że jeśli mamy w potrawie groch , fasolę, soję czy soczewicę to nie
potrzeba nic dodawać.
4 komentarze:
Muszę popatrzyć za tą fasolką w sklepach. Do tej pory jadłam ją tylko w Anglii.
Beatko- ja ją też pierwszy raz jadłam w Anglii. Potem woziłam w bagażu bo u nas nie było. Teraz na pewno jest w Piotrze i Pawle bo tam robię zakupy ( zamawiam sobie tą całą masówkę z dostawą do domu i nie muszę dźwigać ). A innej fasolki do angielskiego śniadania sobie nie wyobrażam. A jadłaś taką fasolkę na gorąco położoną na rumianych tostach ? Wnuki mnie tym zaraziły - mniam.
Niestety w Krakowie i okolicach nie ma sklepu Piotr i Paweł - muszę poszukać w innych..
Z tostami nie jadłam, muszę nadrobić zaległości!!
Bardzo fajny pomysł. Tosty z fasolką znam, lecz kurczaka jak do tej pory w ten sposób nie próbowałam. Dobry patent, kiedy nie ma czasu na ugotowanie czegoś bardziej pracochłonnego. Ja moich filetów nie panierowałam. Pozdrawiam! :)
Prześlij komentarz