Z reguły robię kaszę na smaku
grzybowym w lżejszej wersji ( tzn. gotowaną na smaku grzybowym z dodatkiem
podsmażonej na maśle cebulki ).
Chciałam jednak odtworzyć przepis na
kaszę w najstarszej formie . Tak jak ją najprawdopodobniej gotowano w czasach
historycznych.
Bo to przecież kasza a nie ziemniaki
jest naszym historycznym daniem.
Taka kasza była całym posiłkiem , co
najwyżej podawano do niej zsiadłe mleko .
Lekkim odstępstwem od oryginału jest
pewnie natka pietruszki bo raczej ,,zieleniną " w tamtych czasach potraw
nie posypywano.
Czas : 45 minut
Składniki:
10 dag kaszy jęczmiennej drobnej (
tzw. wiejska)
2 cebule
garść grzybów suszonych( suchej
krajanki ok. 1/3 szklanki)
kawałek słoniny ( ok 3-5 dag)
4 łyżki natki pietruszki
sól
2,5 szklanki wrzątku
Suszone grzyby zalać 1 szklanką
wrzątku i zostawić by namokły. Przelać do garnka , dolać resztę wody i ugotować
do miękkości .
Wyłowić grzyby łyżką cedzakową i pokroić drobno .
Słoninę pokroić w kostkę i wytopić w garnku
o grubym dnie na rumiane skwarki -
dodać na tłuszcz pokrojoną drobno cebulę i
usmażyć na złoto.
Wrzucić kaszę i chwilę smażyć tak by
ziarenka kaszy pokryły się tłuszczem.
Zalać wywarem z gotowania kaszy . Wrzucić
pokrojone grzyby. Zamieszać.
Osolić dodając 1/3 łyżeczki soli i doprowadzić do
wrzenia.
Gotować na małym gazie pod
przykryciem aż kasza wchłonie cały płyn ( od czasu do czasu przemieszać) czyli
ok. 25 minut.
Garnek z kaszą zawinąć w koc i
odstawić na pół godziny w ciepłe miejsce.
Przed podaniem wymieszać z usiekana
natką pietruszki lub posypać nią kaszę.
Można podać samą z dodatkiem
zsiadłego mleka ( maślanki), lub jako dodatek do pieczonego mięsa , kotletów
mielonych.
* Podałam z Jabłkowymi kotlecikami zkurczaka , które zostały mi od wczoraj i Ogórkami konserwowymi
** Z taką kaszą można zrobić pierogi
- będą pyszne.
2 komentarze:
ciekawy pomysł:)
no na pewno pyszna
Prześlij komentarz