Jakoś tak dziwnie się do tej pory
składało, że kalafior robiłam w wersji gotowanej. Były zupy, puree, z wody lub
na parze z masłem i bułka tartą . Ale jakoś nie przyszło mi do głowy że
kalafiora można piec . Dopiero jak zaczęłam przeglądać przepisy na zapiekanki z
kalafiora przyszło mi do głowy , że może by go potraktować tak jak każde inne
warzywo i upiec posypanego pikantnymi przyprawami. Muszę przyznać , że pomysł
był dobry , a kalafior w tej wersji jest
smaczny.
Czas: 30 minut
Składniki:
1/2 średniego kalafiora
2 łyżki oleju z pestek winogron
1/3
łyżeczki grubo mielonego kolorowego pieprzu
1/3 łyżeczki grubej soli morskiej
1/3 łyżeczki mielonej słodkiej
papryki
szczypta utartej na świeżo gałki
muszkatołowej
2 łyżki wody
Kalafior rozebrać na różyczki ( głąb
zostawić do zupy - można zamrozić ). Umyć dokładnie i podzielić różyczki na
równe kawałki ( jak trzeba to większe przeciąć - mają być mniej więcej
wielkości brukselki).
Przygotować dresing do polania
kalafiora mieszając olej z przyprawami.
Ułożyć kawałki kalafiora we
frytownicy ActiFry i skropić równomiernie dresingiem.
Piec 20 minut aż kalafior się
zrumieni. Skropić wodą i piec jeszcze 5 minut ( kalafior lekko zmięknie od
parującej wody).
Podawać na ciepło jako przystawkę lub
z ziemniakami i np. jajkiem sadzonym jako danie jarskie , albo jako jarzynkę do
II Dania.
* Oczywiście można piec w piekarniku
nagrzanym do temperatury 180* C - ( gdy
sie lekko zrumieni przykryć folia aluminiową by nie spiekł się za bardzo).
1 komentarz:
dobry pomysł mój maż lubi pikantne rzeczy na pewno mu zasmakuje jak zrobię takie danie:)
Prześlij komentarz