Kalafiorowa kojarzy nam się raczej z
delikatną zupą. Przyznaję, że ja też takie z reguły gotowałam. Dziś odstąpiłam
od reguły. Na dworze zimno- przydało by się coś na rozgrzewkę. A na to
najlepsza gorąca zupa. Tyle , że ja miałam kupiony kalafior i bliżej nie
określone plany co do niego. W końcu wyszło mi , ze przecież kalafiorowa też
może być na gęsto i pikantnie by była rozgrzewająca. I taka jest.
Czas: 40 minut
Składniki:
1 średni kalafior
1 pęczek kopru ( gdy jest bardzo mały
to 2 )
4 szklanki bulionu warzywnego
1 szklanka słodkiej śmietanki
kilka obranych plasterków imbiru (
zależy jak gruby jest imbir )
szczypta mielonej słodkiej papryki
grubo mielony pieprz kolorowy do
smaku ( sporo)
szczypta soli
szczypta utartej gałki muszkatołowej
do smaku
szczypta curry
Kalafior porozrywać na różyczki,
oddzielić listki i głąb. Odrzucić uszkodzone i zżółkłe listki resztę zostawić.
Umyć wszystkie części kalafiora i włożyć do garnka.
Obrać i pokroić w plasterki imbir.
Dorzucić do kalafiora.
Zalać kalafior bulionem warzywnym i
gotować 30 minut.
Wyłowić połowę różyczek kalafiora i
pokroić na mniejsze kawałki. Część najmniejszych listków pociąć w paseczki i
odłożyć razem z wyłowionymi różyczkami kalafiora.
Zupę zmiksować blenderem lub w
malakserze.
Dolać śmietanę. Wsypać koper ( część
odłożyć do dekoracji), curry, pieprz mielony, gałkę muszkatołową. Dosolić jeśli
trzeba.
Wrzucić odłożone różyczki i listki
kalafiora . Podgrzać.
Podawać posypaną mieloną papryką,
pieprzem i koprem.
* Gdyby zupa była za mało treściwa
można dołożyć ugotowanego makaronu łazanki lub pokrojonych w plastry
ugotowanych ziemniaków.
** Wychodzi z tego wg mnie 4 spore
porcje zupy.
1 komentarz:
ciekawy pomysł:)
Prześlij komentarz