Przypadkowa kombinacja składników
zaowocowała wspaniałym smakiem surówki.
Chciałam pierwotnie przygotować białą
rzodkiew ze śmietaną - czyli klasykę. Ale jak sięgnęłam do lodówki by ją wyjąć
to w padły mi w oko końcówki warzyw ( papryka, ogórek, połówka marchewki)-
stwierdziłam, że trzeba je przecież zużyć. Zaryzykowałam taką wielowarzywna
surówkę ( z dodatkiem jabłka) i nie zawiodłam się.
Surówka jest lekko ostra ,
słodkawo-kwaśna , wilgotna . Po prostu pyszna.
Czas : 10 minut
Składniki:
1/4 średniej białej rzodkwi
1/2 marchewki
1 jabłko
1/6 ogórka ( długiego)
pasek czerwonej papryki
1/4 cytryny
2 łyżki oleju ( ryżowy, z pestek
winogron, słonecznikowy)
sól do smaku
cukier do smaku
Obrać i umyć rzodkiew i marchewkę.
Umyć ogórek- nie obierać.
Opłukać paprykę.
Umyć jabłko- przekroić na ćwiartki i
usunąć gniazda nasienne.
Utrzeć na tarce jarzynowej ( duże
oczka) warzywa i jabłko ( jabłko ścieramy do skórki a tą wyrzucamy).
Paprykę pokroić w bardzo drobną
kosteczkę.
Wsypać wszystkie składniki surówki do
miski. Polać olejem , lekko posolić.
Wymieszać lekko ugniatając. Doprawić
do smaku sokiem z cytryny i cukrem.
Podałam do małych kluseczek śląskich
i mocno grzybowego sosu od pieczenia boczku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz