Nie potrafię zrozumieć podawania
wszelkiej maści burgerów ( hamburgerów-wołowych, fishburgerów-rybnych,
chickenburgerów - drobiowych .
cheeseburgerów - z serem ) w bułce z dodatkami i frytkami.
Po co frytki ? Albo po co bułka ? Rozumiem kotlet w bułce z dodatkami jako coś
do zjedzenia na szybko na mieście , ale w domu ?.W każdym razie ja robię
burgery jako normalny obiad - chyba że dla dzieci przy okazji grillowania.
Czas: 30 minut
Składniki:
30 dag mielonej wołowiny ( zmieliłam
antrykot)
2 średnie cebule
2 duże pomidory
3 średnie korniszonki
1 łyżeczka musztardy sarebskiej
1 pełna łyżeczka musztardy z pełnymi
ziarnami gorczycy
1 łyżka maggi w płynie
3 łyżki wody
1 łyżka masła
4 łyżki oleju
sól do smaku
pieprz mielony do smaku
Obrać i pokroić w plastry cebule. Roztrząsną je w ,,
obręcze".
Na patelni rozgrzać 2 łyżki oleju i
usmażyć na złoto cebulę na małym gazie.
Mięso wymieszać z pozostałym olejem,
maggi, oboma musztardami , pieprzem i solą do smaku , wodą. Bardzo dokładnie
wyrobić.
Odłożyć na bok usmażoną cebulkę , a
na pozostały na patelni tłuszcz położyć 3 uformowane z mięsa hamburgery.
Smażyć po 2-3 minuty z każdej strony
, przewracając ostrożnie bo są bardzo kruche ( nie dodaję jajka).
Dodać masło i rozgrzać je. Skropić 1
łyżką wody . Przykryć i dusić 2 minuty.
Pomidory pokroić w plastry i włożyć
na moment na patelnię po kotletach i podsmażyć.
Podawać hamburgery z frytkami ( puree
ziemniaczanym) i dodatkami . Ja oprócz grillowanego pomidora i korniszona
podaję często sałatę ze śmietaną.
1 komentarz:
na pewno smaczne:)
Prześlij komentarz