Zainspirowana
,, Ziołowym puddingiem " wg Jane
Austen zrobiłam swoją wersję .
Czas
: 1 godzina
Składniki
:
1/2
filiżanki mąki
1/2
filiżanki płatków owsianych błyskawicznych
1
pokruszona bułka pszenna (świeża , miękka )
2
jajka
szczypta
soli
1/4
łyżeczki proszku do pieczenia
8
dag granulowanego łoju baraniego ( ok 4
łyżek ) albo zamiennie smalec lub masło
1/2
filiżanki bardzo drobno pokrojonej zieleniny ( szpinak, koper, pietruszka-
natka , młoda pokrzywa ,lebioda )
1
mała cebula cukrowa
szczypta
suszonej czubricy
Cebulę utrzeć na tarce jarzynowej na miazgę
.Wymieszać wszystkie składniki tak by otrzymać gęste ciasto. Doprawić solą i
czubricą .
Kawałek
płótna lnianego ( nowa ściereczka do naczyń ) wysmarować masłem , ułożyć na nim
ciasto . Uformować wałeczek. Zawiązać nicią na obu końcach . Zagotować w dużym
garnku wodę , lekko osolić i gotować pudding przez 45 minut .
Wyjąć
. Odwinąć . Pokroić w plastry ( najlepiej robi się to nicią ) .Podawać do mięs
w sosach ( np. klasycznej pieczeni wołowej ). Ja zrobiłam do niego schab w
czubricy .
Stara
kuchnia angielska ( szkocka, walijska )
tak jak i nasza kuchnia staropolska bazowała na produktach dostępnych w okolicy
. Nie mam pojęcia czy Anglicy używali czubricy ale zamiennie mógł to być
majeranek, oregano - coś tam przecież między tymi wrzosami jeszcze rośnie (
choć by czosnek niedźwiedzi )
Ja
robiłam z łojem bo chciałam sprawdzić jak mógł smakować oryginalny .W wersji na
co dzień zdecydowanie będę robić z masłem i mniejszą ilością ziół .Podejrzewam
, że te puddingi pochodzą z kuchni szkockiej i były jadane jako samodzielne
danie - stąd ten mocno ziołowy smak . Wolę wersję łagodną - coś w rodzaju
knedla owsianego .
Pudding
zyskał uznanie w konkursie ,, Kuchnia Jane Austen " i był wydrukowany (przepis i zdjęcie ) w
kalendarzu Wydawnictwa Literackiego na 2011 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz