Zwykły barszczyk na zakwasie

Zrobiłam wstępnie zakwas na barszcz czerwony na Święta . Trzeba było przetestować ( :)) . Ugotowałam prościutki barszcz zabielany i zaprawiłam go zakwasem .

 Czas : 1 godzina

Składniki

1 ćwiartka z kurczaka lub 1/2 kg tzw. porcji rosołowej

1/2 kg buraków

1  duża marchewka

1 pietruszka

kawałek selera

1/4 pora

2 łyżki usiekanej natki pietruszki

1 cebula

maggi w płynie

2 grzybki suszone

sól

pieprz mielony

2 listki laurowe

3 ziela angielskie

2 duże  ziemniaki

10 dag wędzonego boczku

3 łyżki mąki

½ szklanki słodkiej śmietanki

6 szklanek wody

1,5  szklanki zakwasu z czerwonych buraków ( takiego 5 dniowego )

Umyć mięso . Obrać i utrzeć na tarce jarzynowej marchew , pietruszkę i seler . Cebulkę ( obraną ) i por pokroić w pół plasterki.

Obrane buraki pokroić w ćwiartki lub ósemki .

Do garnka włożyć mięso , buraki , utarte i pokrojone warzywa , grzybki , listki laurowe i ziele angielskie .Zalać wodą . Dodać 1 łyżkę maggi i 1/3 łyżeczki soli .

Gotować 45 minut . Wyłowić mięso i buraki .

Przestudzone buraki zetrzeć na tarce jarzynowej ( grube oczka ) i dołożyć do zupy .

Wlać zakwas . Doprawić do smaku .

Obrać mięso z kości , chrząstek , skór i rozdrobnić .

 

Włożyć do zupy .

Zupę zaciągnąć odrobiną mąki rozmieszanej z zimną wodą - zagotować ( lub zostawić zupę czystą - wg upodobania - ja taką wolę ) . Dodać śmietankę do garnka lub podać osobno - jak kto lubi - lub wcale nie dodawać wg indywidualnego smaku .

Osobno przygotować ziemniaki :
Obrane i umyte ziemniaki ugotować w osolonej wodzie . Odcedzić i utłuc na puree .

Boczek pokroić drobno i wysmażyć na skwareczki.

Podawać układając na środku talerza ,, kopczyk " z ziemniaków okraszonych boczkiem .Delikatnie nalać zupę tak by ziemniaki wystawały z talerza . Posypać natką .

Lub podać ziemniaki na osobnym talerzyku i jeść zupę nabierając osobno ziemniaki.

Buraki proponowała bym dodawać w 2 porcjach by zupa nie była za gęsta . Daję sporo buraków na wywar by zupa była esencjonalna .Gotuję w kawałkach - ucieram i potem wrzucam połowę . Resztę w miarę potrzeby dodaję już po doprawieniu zupy - najwyżej trochę zostanie - lepiej tak niż by zupa była za gęsta .


Przepis na ZAKWAS  - jest tu