Każdy
czasem ma takie dni kiedy od rana najchętniej skulił by się w kącie i nic nie
robił . Nie ma ku temu żadnego racjonalnego powodu . Nie ma znaczenia pora roku
.Tak się po prostu dzieje . Mnie dopadło to dziś . Za oknem piękna wiosenna
pogoda . Ptaszęta ćwierkają , słońce świeci - a ja kiwam się nad n-tą kawą i
nic mi się nie chce . Jedno co mnie w takie dni bawi to moje podejście do
gotowania . Idę na skróty - to znaczy zapowiadam , że będą zapasy wyjęte z zamrażarki , a potem wychodzi
inaczej . Grzebię w szafkach , doszukuję się jakiś puszek , przypraw ,
makaronów o których zapomniałam . I zaczynam kombinować co by z tym zrobić .Z
reguły jak to zawsze bywa wychodzą fantastyczne potrawy . Dziś padło na
zapomnianą fasolkę w sosie pomidorowym w puszce .
Czas : 30 minut
Składniki
:
15
dag makaronu Farfale ( raczej te małe kokardki )
1
puszka białej fasolki w sosie pomidorowym
1
kiełbasa śląska( średnia ok. 8 -10 dag )
1
cebula
5
łyżek oleju
pieprz
grubo mielony
szczypta
soli
szczypta
mielonej papryki
suszone
oregano
garść
świeżych ziół ( bazylia , rozmaryn , pietruszka , oregano - to co w ziołach prowansalskich - jak nie ma to
suszone )
2 łyżki mieszanki kwiatów jadalnych Kotanyi
(mięta pieprzowa , róża , malwa i słonecznik )
Ugotować al dente makaron ( w osolonej wodzie ) .Odcedzić .Polać 3 łyżkami oleju .W czasie kiedy makaron się gotuje pokroić drobno cebulę i usmażyć na złoto na reszcie oleju . Dorzucić pokrojoną w pół plasterki kiełbasę i chwilę smażyć .
Ugotować al dente makaron ( w osolonej wodzie ) .Odcedzić .Polać 3 łyżkami oleju .W czasie kiedy makaron się gotuje pokroić drobno cebulę i usmażyć na złoto na reszcie oleju . Dorzucić pokrojoną w pół plasterki kiełbasę i chwilę smażyć .
Przełożyć do garnka .Dodać fasolę z puszki z sosem . Doprawić pieprzem ,papryką
,suszonym oregano , połową usiekanych
ziół i kwiatami jadalnymi .
Chwilę dusić .Fasolka powinna być pikantna .Podawać
układając na makaronie fasolkę z sosem
-posypywać resztą ziół i odrobiną
suszonych kwiatów .
1 komentarz:
super danie:)
Prześlij komentarz