Fantastyczny
jesienny dodatek do pieczonych mięs .Dynię lubię w określonych daniach i raczej
na pikantnie ( nie lubię zdecydowanie klasycznej dyniowej zupy na mleku z
kluseczkami) .Pociąga mnie bardziej jej kolor niż smak. Ale tak jak każde mało
zdecydowane w smaku warzywo odpowiednio potraktowana przyprawami nabiera
charakteru. Ta kojarzy mi się z jesienią i lasem .
Czas
:1 godzina
Składniki:
kawałek
dyni ( wielkość zależy od tego jakie porcje jadamy)
gałązka
rozmarynu
2
łyżki oleju
gruba
sól morska
Z
umytej dyni odcinamy dwa paski ( porcje) . Usuwamy pestki i włóknisty środek.
Odcinamy skórę
Paski dyni układamy w pojemniku. Kropimy olejem , solimy i
posypujemy ,,igiełkami" rozmarynu.
Zostawiamy na 15 minut obracając w
trakcie kilka razy tak by smaki przeszły do warzywa.
Dynię
układamy na folii aluminiowej razem z
rozmarynem. Zawijamy i pieczemy w temperaturze 200 * C przez 30-45 minut *.
Dynia
ma być po upieczeniu miękka . Przed podaniem można jeszcze dodatkowo posolić -
ale to już jest mój smak ( nie lubię mdłych warzyw).
*
czas pieczenia zależy od tego jak grube paski dyni pieczemy. Jeśli pokroimy ją
w kostkę upiecze się szybciej - jeśli jest w grubszym kawałku piecze się
dłużej. Ale tu nie ma problemu - wystarczy sprawdzić dynię patyczkiem jak
ciasto- jak wchodzi jak ,, w masło" - jest gotowa. Można nastawić
wcześniej i potem gotową trzymać zawinięta w folię by nie wystygła , a w tym
czasie gotować np. ziemniaki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz