sobota, 13 kwietnia 2013

Karkówka z nutą Earl Grey


Herbaty jako przyprawy używam od dawna .Doskonale sprawdzają się łagodne ( jaśminowa, pomarańczowa itd.) w stosunku do ryb i drobiu. Do mięs potrzeba czegoś mocniejszego tak by garbniki z herbat ,, przebiły się " przez smaki innych przypraw.
Postawiłam na Earl Grey  a w zasadzie jej ,, damską " odmianę- Lady Grey (czarna herbata z dodatkiem skórki pomarańczy i cytryny z  lekkim aromatem cytrusowym ).





Czas: 48 godzin

Składniki:

1-1,5 kg karkówki
2 łyżeczki  papryki słodkiej mielonej
1 łyżeczka miodu ( dałam gryczany)
2 łyżeczki suszonego , mielonego czosnku ( lepszy by był świeży )
3 łyżki świeżego lub mrożonego pokrojonego lubczyku
1 łyżeczka czarnego pieprzu
1 goździk
2 czubate łyżeczki herbaty Lady Grey
2,5 łyżeczki herbaty Earl Grey *
olej z pestek winogron
1 łyżeczka soli ( płaska)
4 duże cebule

Karkówkę umyć , poobcinać sterczące kawałki, uformować kształtny kawałek.
Zaparzyć herbaty ( 2 łyżeczki Lady Grey i pół łyżeczki Earl Grey) 1/3 szklanki wrzątku i zostawić na 15 minut. Przecedzić.


Przygotować marynatę z miodu, papryki, pieprzu, czosnku , lubczyku , 2 łyżek oleju, goździka . Wymieszać.


Dolać przecedzoną i ostudzoną herbatę.
Wetrzeć marynatę mocno w mięso. Ułożyć w zamykanym pojemniku i wstawić do lodówki na 12 godzin.


Po tym czasie mięso posolić ze wszystkich stron - jeszcze raz dobrze wetrzeć marynatę i ponownie odłożyć w zimne miejsce a 12 godzin.


Wyjąć z marynaty . Obetrzeć jej część.
W rondlu rozgrzać 3 łyżki oleju . Obsmażyć mięso ze wszystkich stron na rumiano.


Wyjąć na moment z garnka.


Pokroić obrane cebule ,


 obsmażyć na tłuszczu od smażenia mięsa.


Wlać 1 litr wody - zagotować.
Do wrzątku włożyć mięso .Zmniejszyć gaz i dusić mięso minimum 2 godziny.


Sos ma się zredukować do ok. 1,5 szklanki.
Zaparzyć pozostałe 2 łyżeczki Earl Grey 1/4 szklanki wrzątku .
Wyjąć mięso.

Przecedzić  do sosu zaparzona herbatę


- zmiksować i doprawić sos.


Mięso zostawić  by odpoczęło. Potem kroić na porcje - albo grubsze ( obiadowe) albo cienkie do chleba.


* jeśli nie mamy Lady Grey lub nie mamy liściastej herbaty można zaparzyć 2 saszetki Earl Grey z kawałkiem skórki pomarańczowej

** podałam z prostym knedlem z ciasta kopytkowego gotowanym na parze i krojonym w plastry ( ciasto jak na kopytka zawijam w folię spożywczą i tak gotuję ) i surówka z buraczków

Brak komentarzy: