piątek, 28 czerwca 2013

Sandacz w mące kokosowej


Dostałam do przetestowania mąkę kokosową ( od firmy Royal Brad).Ponieważ wszelkie informacje jakie o niej miałam w większości dotyczyły wykorzystania jej w pieczeniu ciast lub robieniu deserów postanowiłam iść pod prąd z pomysłami. Wydaje mi się, że tam skąd pochodzi musiała być pierwotnie wykorzystywana w zupełnie inny sposób bo raczej ciast i ciasteczek tam się nie piekło , a i ja z pieczeniem mam na bakier :)





Czas : 30 minut


Składniki:


2 filety małego sandacza ( lub 1 duży )

2 plasterki cytryny

1/2 łyżeczki przyprawy tajskiej w proszku lub paście**

sól

olej z pestek winogron

2 łyżki masła

3 łyżki mąki kokosowej  do oprószenia ryby


Umyte filety osuszyć i po natarciu przyprawa tajską i ułożyć w pojemniku. Zostawić na 10 minut.



Oprószyć mąką  kokosową - poczekać chwilę by mąka dobrze przykleiła się do ryby.



Rozgrzać olej na patelni. Kłaść na rozgrzanym tłuszczu sandacza ( najpierw stroną bez skóry)  i smażyć na rumiano.



Przewrócić i ponownie usmażyć na rumiano. Zmniejszyć gaz  dołożyć masło i  ,, spienić " je .Chwilę dosmażać rybę.



Podawać z ziemniakami z wody. Na każdy filet kłaść plasterek cytryny .Solić na talerzu.



* Ryba jest bardzo delikatna. Mąka kokosowa nie przypala się tak jak zwykła mimo tego , że jest wyraźnie zrumieniona w czasie smażenia. Z reguły po usmażeniu ryby oprószonej mąką tłuszcz nie nadaje się do polania ziemniaków bo mąka się w trakcie smażenia przypala i gorzknieje. Mąka kokosowa zachowuje się inaczej. Ciekawa jestem do czego uda się ja jeszcze wykorzystać.


Nie mogę pokazać jak wygląda opakowanie Mąki kokosowej Royal Brad bo dostałam ja w opakowaniu testowym  ale pewnie uda się ją odszukać  w sklepie ( normalnym lub internetowym).
Tak wygląda sypka.



** Użyłam przyprawy Tom Kha Paste choć można rybę tylko posolić, posypać pieprzem i skropić sokiem z cytryny.



1 komentarz:

Unknown pisze...

świetny pomysł sandacz jest taki smaczny:)