czwartek, 29 sierpnia 2013

Marokańska sałatka z pomarańczy z rzodkiewką


Coś mnie ostatnio wzięło na egzotyczne przepisy ( przeglądałam przepisy kuchni marokańskiej). Muszę przyznać, że pomysł podawania  razem pomarańczy i rzodkiewki nie wzbudzał z początku mojego entuzjazmu. Tym bardziej po zrobieniu miło się rozczarowałam. Polecam.





Czas: 10 minut


Składniki:


6  rzodkiewek

1 duża , słodka i soczysta pomarańcza

szczypta cukru do smaku

szczypta soli do smaku

szczypta pieprzu do smaku

2 łyżeczki pokrojonej natki kolendry ( używam pietruszki bo kolendry nie lubię)

1/2 łyżeczki soku z cytryny

kawałki cytryny do doprawienia

1 łyżeczka oleju z pestek winogron


Rzodkiewki umyć. Obciąć ogonki. Pokroić w grubsze kawałki lub rozdrobnić w malakserze ( ale nie na miałko tylko na grubsze kawałki).



Wsypać do zamykanego pojemniczka. Posypać solą, cukrem, pieprzem. Skropić sokiem z cytryny i olejem. Wymieszać i odstawić  do lodówki.



Obrać pomarańczę ze skórki ( najlepiej po prostu okroić razem z białym albedo) i pokroić w grube plastry.



Ułożyć na talerzu lub półmisku i posypać rzodkiewką i natką pietruszki.



Ułożyć obok kawałek cytryny bo można było dodatkowo skropić sokiem jeśli pomarańcza była bardzo słodka.

Podawać natychmiast.


* W oryginale jest kolendra ale ja nie lubię jej smaku. Można też użyć mięty.


** Zupełnie nie wiem w jakiej roli jest ta sałatka podawana - przystawki ? deseru ? przekąski ? .Ja ją robię jako typową ,, przegryzajkę".

3 komentarze:

Beata pisze...

Jeszcze cynamon i kumin. Pyszna!

Unknown pisze...

Cynamon i owszem - wypróbuję , a kumin odpada - nie toleruję ( nie mam pojęcia czemu)- wszędzie gdzie występuje kumin daję knminek lub pomijam .
Taki mój dziwolag smakowy. Podobnie mam z selerem - korzeniowy uwielbiam - naciowy pod żadnym pozorem- nie smakuje mi i już .

Beata pisze...

Ja dodałam kiedyś koper włoski, pycha!