Coś mnie ostatnio wzięło na egzotyczne
przepisy ( przeglądałam przepisy kuchni marokańskiej). Muszę przyznać, że
pomysł podawania razem pomarańczy i
rzodkiewki nie wzbudzał z początku mojego entuzjazmu. Tym bardziej po zrobieniu
miło się rozczarowałam. Polecam.
Czas: 10 minut
Składniki:
6
rzodkiewek
1 duża , słodka i soczysta pomarańcza
szczypta cukru do smaku
szczypta soli do smaku
szczypta pieprzu do smaku
2 łyżeczki pokrojonej natki kolendry
( używam pietruszki bo kolendry nie lubię)
1/2 łyżeczki soku z cytryny
kawałki cytryny do doprawienia
1 łyżeczka oleju z pestek winogron
Rzodkiewki umyć. Obciąć ogonki.
Pokroić w grubsze kawałki lub rozdrobnić w malakserze ( ale nie na miałko tylko
na grubsze kawałki).
Wsypać do zamykanego pojemniczka.
Posypać solą, cukrem, pieprzem. Skropić sokiem z cytryny i olejem. Wymieszać i
odstawić do lodówki.
Obrać pomarańczę ze skórki (
najlepiej po prostu okroić razem z białym albedo) i pokroić w grube plastry.
Ułożyć na talerzu lub półmisku i
posypać rzodkiewką i natką pietruszki.
Ułożyć obok kawałek cytryny bo można
było dodatkowo skropić sokiem jeśli pomarańcza była bardzo słodka.
Podawać natychmiast.
* W oryginale jest kolendra ale ja
nie lubię jej smaku. Można też użyć mięty.
** Zupełnie nie wiem w jakiej roli
jest ta sałatka podawana - przystawki ? deseru ? przekąski ? .Ja ją robię jako
typową ,, przegryzajkę".
3 komentarze:
Jeszcze cynamon i kumin. Pyszna!
Cynamon i owszem - wypróbuję , a kumin odpada - nie toleruję ( nie mam pojęcia czemu)- wszędzie gdzie występuje kumin daję knminek lub pomijam .
Taki mój dziwolag smakowy. Podobnie mam z selerem - korzeniowy uwielbiam - naciowy pod żadnym pozorem- nie smakuje mi i już .
Ja dodałam kiedyś koper włoski, pycha!
Prześlij komentarz