Co można dać Buni pod choinkę ? Pewnie dużo można - piękną książeczkę zrobioną własnoręcznie przez wnuka po angielsku( a co niech się Babcia uczy ) , kosmetyki , wymarzoną śnieżną kryształową kulę ( wnuki postanowiły spełnić dziecięce marzenie Babci ) , kryształowego anioła ( rozumiem , że to aluzja , ze jestem aniołem ) i jeszcze parę innych rzeczy można dać .
Ale w tym roku największym zaskoczeniem był prezent od zięcia . Piotruś postarał się o oryginalne francuskie produkty , żebym mogła je przetestować ( jedno wiem , że przywędrowały na prawdę z Francji ) .
No i teraz będzie zagwozdka - wstępnie wiem co i jak :
Concasse de courgette et asperge - Mus-pasta z cukinii i szparagów
Orto conserviera cameranese - cipolline borretane in agrodolce - cebulki perłowe marynowane
Orto concesviera cameranese - piccaglio - czosnek marynowany
Terrine de canard recette a l"ancienne ( Duces de Gascogne) - pasztet z kaczki
Terrine a l "Oie Monbazillac ( Ducs de Gascogne ) - pasztet z gęsi
Mousse de canard au sauternes ( Duces de Gastogne )- mus z kaczki
Bloc de Foie gras de canard de Gastogne - Foie gras
Truffettes- French Truffles - czekoladki Trufle
Ale chyba muszę poczytać trochę , żeby nie popełnić faux pas . Z testów oczywiście zdam relację . A na razie zupełnie nie gwiazdkowo zjem truflę i posłucham Edith Piaf - Non, Je ne regrette rien
2 komentarze:
piękne prezenty.
zazdroszczę Tobie tego Gwiazdora.. :) Ucałuj Go ode mnie :)
Prześlij komentarz