A czemu nazywam niektóre zupy zupami Niani ? A to już musiał
by tłumaczyć mój wnuk Kuba , który był przed laty powodem dla którego takie
zupki pojawiły się w naszym domu . Kubuś był przez jakiś czas pod opieką
znajomej ( jak trudno jest o przedszkole wszyscy wiedzą ) . Nie mogłam wyjść z podziwu , że 2 latek z
takim zapałem zjadał u Niani wszystkie
zupki ( w domu nie jadł z takim apetytem ) . Okazało się , że fascynowały go
mini pulpeciki . Zupa była obojętna byle miała ,,kuleczki " . Niania
zdradziła sekret i zupki a'la Niania trafiły na stałe do jadłospisu .Faktycznie
wszystkim odpowiadają .
Czas : 1 godzina
Składniki :
½ paczki mieszanki jarzynowej na
zupę ( 7 składnikowej )
4 średnie ziemniaki
kawałek kapusty pekińskiej ( ćwiartka )
1 pęczek usiekanego koperku
5 rzodkiewek
1 słoik fasoli w sosie
pomidorowym ( duży - ja miałam 750 g )
0,25 dag mielonego mięsa (miałam mieszane
wieprzowo-wołowe)
1 szklanka śmietanki do zupy
2 kostki bulionu drobiowego Knorra
Maggi w płynie
1 łyżeczka mielonego pieprzu
Umyć i oczyścić warzywa . Ziemniaki
pokroić w kostkę , kapustę w paseczki , rzodkiewkę w plasterki . Włożyć do
garnka wszystkie warzywa , kostki
bulionowe , ziemniaki, koper ( 2 łyżki kopru odłożyć ) . Wlać wodę .Zagotować . Z mięsa
robić kuleczki wielkości orzecha włoskiego i wrzucać na gotującą się zupę .
Gotować 25 minut .Dołożyć fasolę wraz z sosem pomidorowym i gotować dalej
jeszcze 20 minut . Doprawić pieprzem , maggi .Wlać śmietankę . Posypać pozostałym koperkiem .
2 komentarze:
Takie rozgrzewające zupy zimową porą sprawdzają się najlepiej :)
Pamiętam Cię z MG, może kojarzysz czarną6kijanę :) Teraz podpisuję się jako kikimora i też stworzyłam swój własny zakątek w sieci. Nie podoba mi się atmosfera portali kulinarnych.
Pozdrawiam :)
Witam serdecznie . Masz rację - to co tam się działo to horror . Cieszę się , że do mnie trafiłaś . Pozdrawiam.
Prześlij komentarz