Gotowanie zup o z tajskimi
smaczkami wg oryginalnych przepisów w
warunkach domowych i na 2 osoby to raczej abstrakcja. Ale co stoi na
przeszkodzie by zrobić sobie własną ich wersję ? Nic ! To do roboty. Jednego
dnia gotujemy mocny wywar rosołowy , a jak nam zostanie gromadzę różne dodatki
, doprawiam wywar ,, π ( pi) razy oko" czyli wg własnego zrozumienia
tajskiego smaku :). Nalewam do miseczki gorącego rosołu. Wkładam jajko, a potem
wrzucam wszystko co mi się komponuje.
Czas: 1,5 godziny
Składniki:
1/2 kurczaka
włoszczyzna bez kapusty
2 goździki
2 listki Kafiru
1 litr wody
1/3 pęczka natki pietruszki
gałązka lubczyku
kawałek ogórka
sos sojowy do smaku
cukier brązowy do smaku( użyłam
kokosowego)
szczypta kurkumy
szczypta mielonej papryki
1/2 łyżeczki otartej skórki
cytrynowej
4 suszone grzyby
4 jajka
1 łyżeczka utartego korzenia imbiru
Umyć i podzielić na kawałki kurczaka.
Obrać warzywa i opiec na suchej
patelni by lekko sie zrumieniły.
Przełożyć do garnka kurczaka ,
warzywa i przyprawy ( goździki, Kafir, grzyby, lubczyk).Wlać łyżkę sosu
sojowego. Zalać wodą i gotować ok. godziny.
Wyjąć mięso i warzywa.*
Do bulionu wrzucić skórkę cytrynową ,
cukier i imbir. Zagotować i przecedzić bulion przez gęste sito - doprawić do
smaku.
Pokroić wyłowione z bulionu grzybki ,
kawałek marchewki , kilka plasterków ogórka ( w cienkie paseczki).
Do miseczek wlać gorący bulion. Włożyć jajko w koszulce. Posypać je paseczkami grzybków, marchewki, ogórka i listkami natki pietruszki.
Oprószyć mielona papryką.
Naciąć żółtko i natychmiast podawać.
* Użyć je do innych potraw ( warzywa
do sałatki, mięso na galaretkę lub II Danie).
** Można doprawić innymi przyprawami
tajskimi
Oczywiście jak to zwykle u mnie bywa nie gotowałam zupy od podstaw. Wykorzystałam bulion z wczoraj .Do części odlanej na inną zupę wrzuciłam listek Kafiru( na 2 osoby tylko 1) i pogotowałam 10 minut. Potem dorzuciłam połowę tego co w przepisie cukru, imbiru i zagotowałam. Przecedziłam. Ugotowałam 2 jajka .Dalej już identycznie jak w przepisie .
Zapomniałam napisać, że imbir ma być utarty na śednich oczkach tak by aromatyzował bulion ale po odcedzeniu został na sicie.
Zapomniałam napisać, że imbir ma być utarty na śednich oczkach tak by aromatyzował bulion ale po odcedzeniu został na sicie.
2 komentarze:
takiego rosołku jeszcz enie jadłam:) ciekawy pomysł:)
świetny pomysł z tymi przesmażonymi warzywami,zupa wygląda smakowicie a uwielbiam tajskie smaki - więc koniecznie do wypróbowania:)
Prześlij komentarz