czwartek, 12 marca 2015

Rosół o smaczku orientalnym -na skróty

 

I znów wracam do sprawdzonego przepisu: Rosół z makaronem


 Odgrzebałam stary przepis na rosół . Spisywałam go i robiłam zdjęcie jakieś 4 lata temu. Chyba przyszła pora na poprawki. To znaczy nie zmieniam nic w składnikach bo przecież gotuję go tak samo . Wygładzę tylko opis i pstryknę nowe zdjęcia.

Rosół to w polskiej kuchni jedna z popularniejszych zup. Gotowany i od święta i na co dzień .Warto pamiętać o tym , że dobry rosół wymaga czasu , cierpliwości i dobrego mięsa.

Część tego rosołu podałam doprawiony na wzór orientalny. A , że nie toleruję sosu rybnego ( ostrygowego też ) więc doprawiłam sosem Teriyaki.


* Z uwag do poprzednio spisywanego przepisu:

-gotowałam tylko z połowy dużego kurczaka i wołowiny ( nie miałam kury ani indyka)

-zrezygnowałam z kostek bulionowych bo bardzo się ich smak ostatnio zmienił- mam wrażenie , że po tej całej nagonce na glutaminian zmieniono go na coś innego co zdecydowanie mi nie odpowiada ( doprawiam domową jarzynką )

-wykorzystuję przy gotowaniu pomysł podpatrzony w jakimś programie kulinarnym by co chwilę ( po doprowadzeniu do wrzenia) rosołu zimną wodą tak by nie gotował sie, a tylko lekko ,, pyrkał,,

- po ugotowaniu odlałam 2,5 łyżki wazowej rosołu do tej potrawy i doprawiłam sosem Teiryaki- ma być lekko kwaskowy

- podałam z chińskim makaronem - tym bez gotowania


- jak zwykle wykorzystuję część bulionu , mięso i warzywa na inne potrawy  Zmęczone udka i coś jeszcze 


-dodałam duży kapelusz suszonego podgrzybka lub 2 mniejsze



- posypuję drobno usiekanym szczypiorkiem o kuchnia orientalna lubi takie zestawienie smaków

Brak komentarzy: