Zupełnie inny śledź . Z
bakaliami . Przepis powstał przez zupełny przypadek na zamówienie mojej Mamy ,
która gdzieś jadła coś podobnego , ale nie miała pojęcia co w środku było i jak
to zrobić .
Trochę było eksperymentów , żeby dobrać składniki .A jak już raz
wyszedł to okazało się , że można go zrobić bardzo prosto. No i wszedł na stałe
do naszego jadłospisu .
Czas : 45 minut
Składniki :4 płaty śledzia w oliwie
1/3 szklanki cebulki od
śledzia ( z oliwy )
½ szklanki rodzynek Sułtanek
¼ szklanki pokrojonych w
paseczki śliwek kalifornijskich
¼ szklanki pokrojonych w
paseczki suszonych moreli
½ szklanki wody
4 łyżki oliwy słonecznikowej
2 łyżeczki przecieru
pomidorowego
1 łyżeczka mielonego pieprzu
1 łyżeczka mielonej słodkiej
papryki
1 kostka bulionu rybnego Knorra
2 łyżeczki cukru
Śledzia pokroić w wąskie
paseczki . Cebulę usiekać drobno .Na patelni rozgrzać oliwę . Wrzucić na nią na
moment bakalie. Wlać wodę , dodać cebulę . Gotować 5 minut . Dodać przecier
pomidorowy i przyprawy . Gotować jeszcze 5 minut . Zostawić sos żeby ostygł .
Chłodnym zalać śledzie . Wymieszać. Wstawić do lodówki na pół godziny .
1 komentarz:
uwielbiam śledzie,a w takim wydaniu w szczególności :)
Prześlij komentarz