poniedziałek, 18 lipca 2011

Szparagi z wody wg Babcigramolki



Szparagi nie są tak popularne w naszej kuchni jak by to mogły być . Raz , że są warzywem typowo sezonowym ( a sezon trwa krótko ). Dwa - trzeba ich sporo by dorosły się nimi najadł . Trzy – nie wiem dlaczego uznane są za danie ekskluzywne i przeciętny zjadacz chleba omija je. Ja je uwielbiam w każdej postaci .

Czas :do 15 minut

Składniki :2 pęczki  białych szparagów
                   sól
                   cukier
                  1 łyżka bułki tartej
                  4 łyżki masła

Szparagi ostrożnie oczyścić z włóknistej skórki ( zdejmując ją obieraczką lub ostrym nożykiem od łebka w dół ). Odciąć 1/3 szparaga z łebkiem . Pozostałe części przeciąć na pół , a następnie wzdłuż na ćwiartki . ułożyć w garnku , zalać wodą , lekko ją osolić i ocukrzyć . Doprowadzić do wrzenia i gotować ok. 15 minut ( po tym czasie nawet dolne , poprzecinane części szparagów powinny być miękkie ). Wyjąć łyżką cedzakową na talerze. Polać bułką tartą zarumienioną na maśle.

Wiem , że się strasznie narażam koneserom proponując taki sposób podawania szparagów. Jest to jednak moim zdaniem  uzasadnione. Szparagi które są w  sprzedaży mają często łykowate dolne części. Pozostaje wtedy tylko odcinanie ich. Ale  kiedy przekroimy je na małe kawałki ugotują się dobrze i będą miękkie. Nie tracimy nic z tego co kupiliśmy , a szparagi pomimo pocięcia są pyszne.
Oczywiście jeśli uda nam się kupić wyjątkowo delikatne szparagi to gotujemy je w całości.
Wodę pozostałą po gotowaniu szparagów zużywam do zrobienia zupy szparagowo koperkowej , którą podaję do popicia obiadu .

Brak komentarzy: