Najzwyklejszy placek drożdżowy
– taki śniadaniowy . Doskonały z masłem i domową konfiturą .Jeszcze żebym
lubiła piec . Placek jest smaczny tyle , że ja jak muszę piec to jestem chora .
No więc jak już na mnie naciskają ( albo trzeba mieć w zapasie blachę ,,
zapychacza" ) to taki placek jak znalazł . Z tym , że uczciwie się
przyznaję , że za każdym razem przeżywam stres czy się uda ( podobno nie ma
prawa się nie udać - ale kto go tam wie )
Czas :1,5 godziny
Składniki:40 dag mąki
3 dag drożdży
½ szklanki słodkiej śmietanki
4 łyżki cukru pudru
10 dag masła
3 jajka
Szczypta soli
Drożdże rozetrzeć z 1 łyżką
mąki i połową śmietanki ( lekko podgrzaną ). Odstawić w ciepłe miejsce do
wyrośnięcia. Jajka ubić z cukrem i szczyptą soli. Masło roztopić i przestudzić
. Przesiać do miski mąkę . Dodać do niej zaczyn drożdżowy , jajka za śmietanką
, resztę śmietanki , masło .Dobrze wyrobić .Zostawić do wyrośnięcia pod
przykryciem ( lniana ściereczka ) na 30 minut .Blachę do pieczenia wyłożyć
papierem do pieczenia. Wyłożyć ciasto . Piec w wygrzanym piekarniku ( 180
stopni ) od 30 do 50 minut ( zależnie wg wielkości blachy).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz