piątek, 6 stycznia 2012

Pomarańczowy śledzik


Zastosowałam do śledzia metodę , której używam przy przyrządzaniu ryb - zamarynowałam go w soku z pomarańczy .Śledź oczywiście nie był surowy .
Czas : 30 minut
Składniki :
4 płaty śledzia w oleju
1 duża , soczysta pomarańcza
kilka listków sałaty strzępiastej
pieprz kolorowy grubo mielony
2 malutkie papryczki chili marynowane


Płaty śledziowe odsączyć z oleju i ułożyć w pojemniczku .Wycisnąć sok z połowy pomarańczyi zalać nim śledzie . Pozostawić w marynacie na pół godziny .

Wyjąć i pozostawić by odciekły . Posypać grubo mielonym kolorowym pieprzem .
Papryczki rozciąć- usunąć pestki i pokroić w drobniutką kostkę .

Na każdy filet ułożyć kilka kawałków listków sałaty i kilka kawałeczków papryczki .

Zwinąć tak by z filetów sterczały ,, korony " z sałaty .Spiąć wykałaczkami .Udekorować paskami skórki pomarańczowej otartej z dobrze wyparzonej pomarańczy ( dobrze by było mieć paseczki skórki wysmażonej w cukrze - bardzo cienko krojonej ale akurat mi się skończyła ) .

Ukroić 4 plastry pomarańczy ( ja to robię tak , ze po przekrojeniu odkrawam z każdej połówki po 2 plastry a resztę wyciskam na sok - wcześniej ocieram trochę skórki do dekoracji ) .Powycinać ozdobnie brzegi plastrów .

Ułożyć na nich śledzie .Udekorować natką pietruszki .
W innej wersji można śledzie w środku posmarować odrobiną majonezu zmieszanego z pokrojonym miąższem pomarańczy.
Śledzie stają się dzięki macerowaniu w soku  delikatniejsze .A zestawienie z owocowym smakiem i pieprzem zdecydowanie im służy .

3 komentarze:

oliwek pisze...

pięknie podany ten śledzik :)

Unknown pisze...

Prezentuje się świetnie, pewnie tak samo smakuje ;)

Dodalismy bloga do czytanych, nie pogardzimy jesli nasz tez zostanie dodany :)

Unknown pisze...

A pewnie - czemu nie - miło mi