Dziś Dzień Babci - przypomniał mi się przepis na tort - nie tort , który kiedyś zrobiłam, był by na dziś akurat . A, że przepis nie był jeszcze wstawiony to stawiam wszystkim Babciom po torciku .
Po za wyglądem potrawa ta nie ma nic wspólnego z tortem .To taka kulinarna prowokacja .
Czas : 10 minut + 3 godziny w lodówce
Składniki :
1 okrągły ser Camembert
naturalne masło orzechowe ( nie słodzone )
mielone orzechy laskowe
kandyzowana żurawina
płatki migdałów
sól
pieprz mielony
Ser przekroić na 4 plastry ( jak biszkopt do tortu ) .Każdy plaster posolić posypać pieprzem i nałożyć na niego łyżeczkę miękkiego masła orzechowego .Ułożyć plastry na sobie .Posmarować brzegi masłem orzechowym tworząc torcik . Obsypać wierzch i boki mielonymi orzechami i płatkami migdałowymi .Ułożyć kilka kandyzowanych żurawin .
Wstawić serek do lodówki na minimum 3 godziny by masło orzechowe zastygło .
Kroić w trójkąty ( najlepiej 8 części ) .
Podawać jako część ,, deski serów „.
Bardzo syte .
Dekoracja też ,, wytrawna „- listki z gorzkiej czekolady i różyczka z opłatka .
3 komentarze:
naprawdę jestem ciekawa jak ta prowokacja smakuje, bo osobno każdy ze składników jest mi znany..ale to masełko z serkiem??..bardzo ciekawe połączenie
Diabelnie syte . Taki ,,torcik" starczy dla kilku osób .
WOW!! jestem miłośniczką serów pleśniowych, więc pozwolę sobie "podebrać" przepis i wypróbować niedługo :)
Prześlij komentarz