środa, 8 lutego 2012

Gulasz wieprzowy z marchewką


Gulasz to taka dziwna potrawa .Może być luksusowy ( z wołowiny podlewanej winem ) , może być oszczędny ( z łopatki ) . Można go robić tylko z mięsa - można dodać warzywa .Chyba najbardziej kosmopolityczna potrawa na świecie .W kuchni każdego narodu zawsze znajdziemy jakąś odmianę gulaszu .Ukrywają się pod innymi nazwami ale zawsze to gulasze .A jak je jemy ? Z plackami ziemniaczanymi , ziemniaczanym puree , kaszami , makaronem , pieczywem , kluskami .
Jedną z wersji wieprzowego gulaszu z warzywami jest ten dzisiejszy - z karkówki z marchewką . Polecam.




Czas : 1,5 godziny

Składniki :

50 dag wieprzowiny ( karkówka )
0,3 kg cebuli
0,3 kg marchewki
pieprz mielony
2 łyżeczki mielonej papryki
2 liście laurowe
3 ziarna ziela angielskiego
5 łyżek oleju z pestek winogron
maggi w płynie do smaku
3 szklanki wody

Umyć i osuszyć mięso. Pokroić w kostkę .Przygotować marynatę z 2 łyżek oleju , 1 łyżeczki maggi , szczypty pieprzu i połowy mielonej papryki . Wymieszać z mięsem wcierając w nie dokładnie .Zostawić na 30 minut . 
Obrać cebulę i marchewki . Pokroić cebule w piórka , a marchewki w kostkę .Na patelni rozgrzać resztę oleju i na gorącym obsmażyć mięso aż do zrumienienia ( mieszając ) . Dorzucić cebulę i smażyć aż się zeszkli - pod koniec wsypać  resztę mielonej papryki i chwile smażyć mieszając .

Przełożyć wszystko do garnka z grubym dnem . Dorzucić marchew , liście laurowe , ziele angielskie .Zalać 3 szklankami wody , dodać 1 łyżeczkę maggi w płynie .


Dusić aż mięso będzie miękkie , a sos odparuje o połowę .
Doprawić gulasz do smaku .Jeśli trzeba można zagęścić odrobiną mąki zmieszaną z kilkoma łyżkami zimnej wody .



Podałam z makaronem posypany pokrojoną natka pietruszki .

2 komentarze:

Moja Kawiarenka pisze...

Wg zasad wiedeńskiej kuchni, gulasz, który jest przysposabiany z mięsa wieprzowego, powinien zawierać ogromną ilość cebuli. Czyli na 1 kg mięsa, 2 - albo nawet 3 kg cebuli, którą na wstępie, smaży się na rumiano i póżniej dusi, tak długo aż się zacznie rozpadać.
To daje cały prawdziwy i niepowtarzalny smak.
Garnek z gulaszem wstawia się do większego gara z gorącą wodą, i tak trzyma pod przykryciem, przez całą noc w piekarniku.
Najlepiej smakuje, tak jak bigos - odgrzany po raz trzeci :-)

Unknown pisze...

Pewnie by mi sie taki gulasz podobał . Tylko , że takiej ilości jak ja robię nie da się przygotować w ten sposób - wyschło by na wiór .Gotowanie na 2 osoby jest jednak czasem ,,wykluczające" niektóre techniki . I tak jak robie gulasz to na 2 razy bo jak bym chciała na 1 dzień to bym garstke gotowała .
Z tą rozpadającą sie cebulą to masz rację - tak zagęszczam sosy przy pieczeniu mięs .